Max White One to obietnica zębów bielszych o 1 odcień w 1 tydzień. Informacja ta widnieje pod „wzornikiem” odcieni, który kończy się na kolorze śnieżnobiałym, ale zaczyna się od koloru ciemnoszarego. Czy ktoś ma takie zęby? Jeżeli tak – to jest szansa, że pasta faktycznie zadziała. Ja w kwestii wybielania niestety się rozczarowałam.
Pasta mieści się w srebrnej, stojącej na klapce tubce (75 ml). Ma kolor jasnoniebieski, półprzezroczysty z ciemniejszymi drobinkami. Jej konsystencja jest fajna i zwarta, dzięki czemu starcza na dłużej. Na szczęście pieni się umiarkowanie. W porównaniu do większości past wybielających, właściwości ścierająco-polerujące tej są niemal zerowe – rozczaruje to zapewne fanów efektu gładkich i wypolerowanych zębów. Być może jest to bezpieczniejsze dla szkliwa, ale efekt jest mizerny. Przy okazji producent zaleca mycie zębów tą pastą 3 razy dziennie przez 2 minuty. Mimo użytkowania jej ładnych kilka tygodni, efektu wybielenia nie zauważyłam (nie palę, nie piję czerwonego wina, mocnej herbaty ani czarnej kawy).
Jej smak jest inny, trochę słodki, trochę mydlany i słabo miętowy. Nie „wypala” kubków smakowych, ale też odświeża na krótko.
Dla mnie to najzwyklejsza pasta i jak na swoje właściwości – stanowczo za droga.
Skład: aqua, hydrogenated silica, sorbitol, glycerin, peg-12, entasodium triphosphate, tetrasodium pyrophosphate, sodium lauryl sulfate, aroma, cellulose gum, cocamidopropyl betaine, sodium fluoride, sodium saccharin, xanthan gum, polyethylene, sodium hydroxide, limonene, CI 42090, CI 74160
Producent | Colgate |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Higiena jamy ustnej |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |