Glazewear Lip Gloss

Podsumowanie:

Kochalam ten błyszczyk, szkoda ze juz go nie ma w polsce, super nawilrzał, miał fajny kokosowy delikatny zapach, długo sie utrzymywał i miał super kolor, wielki hołd ku pamieci!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

moja mama go miała jeszcze w starym opakowaniu ( kolor wiśniowy), był straszny!, trudno się zmywał, zostawały po nim ślady np na szklankach i potwornie się rozmazywał, jednym słowem chała totalna

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

to był super błyszczyk szkoda , że już go wycofali z katalogu , używałam kolor tickled pink i był na peawdę super

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

mam starą wersję przezroczysty i jestem z niego zadowolona ma bardzo ładny zapach troszkę się klei ale ogólnie pozytywnie

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

trochę wysusza usta :/ poza tym moze być

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Ubolewam nad faktem zmiany tej serii błyszków-czym nowsza tym gorsza-buu...
Tamten był naprawdę wartościowy.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Jeśli chodzi o dokładnie ten błyszczyk, bez jego odmian typu extreme gloss czy extreme metallic uważam, że jest świetny. wymienione wyżej - nie pamiętam który, ale chyba metalik śmierdział zgniłym jabłkiem, a co najmniej sfermentowanym.
do oryginału nie mam zastrzeżeń, kopia to marna jakość dawnej świetności, szkoda że już go nie ma :(

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

wypróbowałam błyszczyk z tej nowej serii Extreme Gloss, no i to jest REWELACJA! kupiłam w promocji 2 odcienie - sand i nectar i tu odpowiedź dla Katarinki5 - nectar jest prawie niewidoczny, lśni dokładnie takim kolorem jak w katalogu (polecam zdjęcia, a nie te malowane obrazki z kolorami, sand, ciemniejszy, jak karmel, to już cudo. daje kolor jak szminka,długo trzyma, cudownie pachnie, jest słodki i odżywia usta jak balsam. dla mnie 100 razy lepszy niz wszystkie Isa Dory, Max Factory, a używałam bardzo dużo z róznych dobrych marek.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Boski błyszczyk, może mało trwały ale wybaczam mu to;) Od ładnych kilku lat używam Tickled Pink - idealny dla jasnych opalonych blondynek.
Gorąco polecam!!!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

to jest mój faworyt!!!
Glazewear są najlepszymi błyszczykami jakie kiedykolwiek miałam!!!
żaden inny im nie dorówna!!!
mają piękny zapach, długo się utrzymują na ustach, nawilżają!!!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Mialam wersje bezbarwna i szybko oddalam mamie. Okropnie wysuszyl mi usta, mialam skore twarda i szorstka, tydzien doprowadzalam usta do normalnego stanu. Denerwowal mnie jego zapach dziwny, slodkawy, a przede wszystkim efekt byl znikomy. Wlasciwie tylko ja wiedzialam ze mam go na ustach bo nie bylo go prawie w ogole widac. Uzywalam go po rozstaniu z o polowe tanszym blyszczykiem Miss Sporty i w porownaniu z nim blyszczyk Avonu wypadl fatalnie. Polysk byl taki jak po uzyciu balsamu pielegnacyjnego a nie prawdziwego blyszczyka. Poza tym jest bardzo galaretowaty i trudno go wydlubac z opakowania po pewnym czasie(gdy juz zuzyjemy ta czesc galaretki ze srodka opakowania). Podsumowujac - blyszczyk ktory nie nablyszcza a do tego wysusza!! Nie polecam!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Jak dla mnie-śliczne kolorki,miłe,przyjemne uczucie gładkości na ustach i dość trwały kolor jak na błyszczyk.Jeden z lepszych produktów Avonu.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Błyszczyk jest OK. Dość długo się trzyma, ma ładne kolory. Nie podrażnia wrażliwych ust. Choć muszę przyznać, że kiedyś miał lepszą konsystęncję i trwałość. Ale to było kilka lat temu, a wiadomo, że Avon zmienia formuły na gorsze jak już coś się dobrze sprzedaje. A szkoda bo byłby REWELACYJNY. A tak jest tylko na 4. Jeśli Avon wróciłby do pierwotnej formuły to byłby jedyny błyszczyk na mojej półce.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Jak do tej pory byl moim ulubionym(teraz wolę ten metaliczny). Miałam odcień Tickled Pink i Gold Digger i obydwa bardzo mi odpowiadały :)
Może tylko konsystencję mają trochę za gęstą jak na błyszczyk ale zapach i smak no i efekt na ustach SUPER!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

ja jestem naprawdę baaaardzo zadowolona z tego błyszczyku. Są naparawdę super, i w samku i świetnie trzymają... naprawdę POLECAM!!!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Bleeee

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

jeden z najlepszych! słodki zapach, wręcz pyszny! długo pozostaje na ustach i dobrze się rozprowadza. mam odcień DARLING PINK, który pięknie wygląda na ustach, podkreślając i naturalny kolor! super, naprawde polecam!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Świetny błyszczyk. Ślicznie wyglada na ustach a do tego ten cudowny słodki zapaszek. Jest po prostu super

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

Mam dwa odcienie: Tickled Pink i Iced Pink. I napewno kupie jeszcze kilka:) Bardzo fajny błyszczyk. Ma przyjemny zapach, nie skleja ust, nawilża i wygładza usta, łatwo się rozprowadza. Jest nawet trwały. Kupiłam w promocji w ofercie wiązanej za 10,90 :) Gorąco polecam.

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie:

Podsumowanie:

ten błyszczyk jest rewelacyjny!!!!!!!!!! nie skleja ust, bardzo ladnie pachnie a co najwazniejsze to bardzo dlugo utrzymuje sie na ustach. jest wart swojej ceny. najladniejszy kolor moim zdaniem to tickled pink. jest to brudny roz. na szczescie kolor nie jest potwornie intensywny i przez to slicznie wyglada na ustach. jak ktos chce kolor to od tych zadan sa szminki. aha.... wspaniale nawilza usta!!!! goraco polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie: