Przy częstym stosowaniu farb do włosów ogromnie ważną sprawą jest dobór odpowiedniej odżywki. Przekonałam się o tym na własnej skórze, że skutki uboczne nawet bardzo silnie działających farb, teoretycznie nie do naprawienia, jednak dają się odbudować, a to za sprawą specjalistycznych odżywek nowej fali – typu „rekonstruktor”.
Jednym z moich ulubionych jest właśnie Reconstructor Lanzy. Ma piękny kokosowo-owocowy zapach, idealną konsystencję i najbardziej pożądane efekty działania ze wszystkich odżywek tego typu, jakich do tej pory używałam. Jest w stanie niemal całkowicie zregenerować włosy zniszczone chemicznie, m.in. przez stosowanie bardzo silnych i kiepskiej jakości rozjaśniaczy. Wystarczy nałożyć na umyte, wilgotne włosy, odczekać 3-5 minut i dokładnie spłukać.
Preparat działa na tyle intensywnie, że efekt widoczny jest już po pierwszym użyciu – włosy są jak nowe, miękkie, lśniące, mniej łamliwe czy wręcz kruche, tryskają zdrowiem i ani trochę nie są przeciążone. Także nie przetłuszczają się szybciej niż zwykle. Profilaktycznie najlepiej stosować go raz na 2 tygodnie lub raz na miesiąc – częściej nie ma sensu! Z tego powodu jest bardzo wydajny i mimo niewielkiego opakowania (125ml) a stosunkowo wysokiej ceny, zakup bardzo się opłaca – polecam!
Producent | Lanza |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do spłukiwania |
Przybliżona cena | 69.00 PLN |