Któraż z nas nie chciałaby stać się posiadaczką pięknie wydłużonych, podkręconych rzęs dodając tym samym swemu spojrzeniu zalotnego uroku... Obawiam się jednak, że Oriflame Curl Activating Mascara nam tego nie da.
Rzęsy nie wydają mi się podkręcone bardziej niż przy innych, "normalnych" tuszach, a i tek efekt zanika już w pierwszej godzinie od nałożenia. Jego niewątpliwym plusem jest to, że rzęs nie skleja, dzięki czemu wyglądają naturalnie; minusem - że bardzo łatwo i szybko się obsypuje i rozmazuje, już przy lekkim potarciu lub przez wilgoć.
Jest wiele lepszych i tańszych tuszy od tego, wobec czego - nie polecam.
dziadostwo
Opakowanie: Zapach: Konsystencja: Działanie: