Taki drobiazg jak zapach potrafi całkowicie zdyskredytować kosmetyk i skutecznie zniechęcić do stosowania. W przypadku kremów do rąk jestem bardzo wybredna. Po niezbyt udanej próbie z innym kremem tej samej firmy, postanowiłam się nie poddawać i wypróbować następny.
Ten jest o niebo lepszy! Przede wszystkim zapach, trochę sztuczny, ale świeży i dość przyjemny dla nosa. Długo czuć go na skórze.
Krem jest bardzo delikatny dla rąk, regeneruje, łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia, nie piecze w miejscach drobnych uszkodzeń skóry. Wchłania się umiarkowanie długo, ale w pewnych sytuacjach ochronna warstewka jest bardzo pożądana. Nie jest tłusty i nie lepi się na skórze, za to pozostawia przyjemne uczucie wilgoci, zbawienne dla przesuszonych i zniszczonych dłoni. Zawartość witamin A i E mocno poprawia kondycję skóry. Nadzwyczajnego wpływu na paznokcie nie zauważyłam.
Minus za opakowanie. Wysoka, ponad 100ml (moja wersja to 100ml + 25ml gratis), kolorowa tuba jest trochę niestabilna. Na szczęście poza uciekającą zakrętką, nie sprawia większych problemów.
Dobry krem za dobrą cenę. Polecam!
Producent | Anida |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Dłonie i paznokcie |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |