Czasem się coś kupuje nie wiadomo właściwie dlaczego, czasem bez namysłu (kobiety podobno cos sobie tym rekompensują...) - żadna różnica, jeśli to kolejny niepotrzebny zakup. Tak było i w tym przypadku - skusiłam się, nie wiem właściwie czemu, może dlatego, że wcześniej nie widziałam pomadki o takim smaku. Dodatkowo różowy kolor opakowania mnie skusił, były jeszcze cztery inne warianty, ale nie pamiętam, jakie (pewnie jakieś jabłuszko, pomarańcza itd.).
Po zapachu od razu wiadomo, że skład produktu oparto na wazelinie, za którą ewidentnie nie przepadam. Sama pomadka bezbarwna, na ustach daje zaskakujący efekt błyszczenia! Nie żebym była bardzo zachwycona, chociaż niebrzydko to nawet wygląda. Posmakować już się nie odważyłam.
Na dworze było zimno i tu sprawdziła się doskonale (zresztą, czego spodziewać się można po wazelinie?). Tylko i wyłącznie ze względu na ten połysk ją zostawię, mimo że kosztowała jedyne 2,50 zł, dołączy tym samym do reszty produktów, z którymi trudno mi się rozstać mimo ich nieużywania. Ogólnie jak będzie mróz to może się przydać.
Producent | Naomi Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |