Uwielbiam owoce. Uwielbiam sałatki owocowe. Uwielbiam zapach owoców, jednak niekoniecznie w formie wody perfumowanej. A taka właśnie jest Live Luxe, sygnowana przez Jennifer Lopez. Nuty zapachowe tej wody to: gruszka, brzoskwinia, melon, cytryna, jabłko, frezja, płatki konwalii, piżmo, wanilia, drzewo sandałowe.
Prawdę mówiąc „żyłam nadzieją”, że na mojej skórze bardziej wybiją się te cięższe, słodsze akcenty – niestety wciąż wibrowała wytrawna mieszanka, która przypomina mi jedną ze specjalności mojej koleżanki: sałatkę owocową podawaną w wydrążonym arbuzie, nieco może przyprószoną waniliowym pudrem…
Dla mnie to żadne pocieszenie, ale muszę przyznać, że Live Luxe to zapach trwały. Lekko kwaskowy, „wakacyjny” zapach pewnie spodoba się paniom lubiącym roztaczać wokół siebie dość intensywną (i pewnie nietuzinkową), musującą otoczkę. Ta woda jednak nie jest „moja” – czuję się nią w jakiś dziwny sposób... zafałszowana. Przytłoczona.
Flakonik pękaty, przypominający kolorową karafkę kryje w sobie 30 (tej pojemności dotyczy cena w internetowej perfumerii), 50 lub 100 ml pachnidła.
Trudno jest polecać, bądź odradzać kupno tego typu kosmetyków – w końcu każda z nas ma swój gust, na każdej z nas zapach inaczej będzie dojrzewał. Mnie Live Luxe EDP nie zwaliła z nóg. Raczej umiejscowiłabym ją gdzieś na półce (moich) zapachowych średniaków.
Działanie oceniam na najwyższym poziomie, doceniając trwałość woni.
Producent | Jennifer Lopez |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 140.00 PLN |