Każdy ma jakiegoś bzika... Jeden z moich domowników w ostatnim czasie chorował na "Polskie produkty", co spowodowało w domu napływ między innymi marek takich jak Joanna. Szampon z odżywką Pantivit, do włosów suchych i zniszczonych nasunął mi się pod rękę. Na początku chciałam go odstawić bez próby, bowiem żaden polski szampon jeszcze nie przypadł mi do gustu, ale przecież... „raz kozie śmierć”!
A tu - miła niespodzianka. Z czystym sumieniem powiem, że jest to dobry szampon za taką samą cenę. Nie jest to chodząca rewelacja i cudeńko, ale produkt na wysokim poziomie. Miło się go nakłada na włosy, nie jest ciężki, ma biały kolor. Jest wydajny. Na moje półdługie włosy wystarcza porcyjka w ilości orzecha włoskiego.
Włosy dobrze się po nim rozczesują, są miękkie i układają się dość dobrze (choć moje loczki na końcówkach nie zostały wygładzone, ale to dotychczas udało się tylko jednemu szamponowi, więc nie narzekam). Mimo zabiegów niesprzyjającym zdrowiu włosów (suszarka, prostownica), nie straciły one blasku. Ba, blask nawet zyskały przy dłuższym stosowaniu. Udało im się uzyskać także sprężystość, nie łamią się raczej.
Jest jeden mały minus - włosy szybko się przetłuszczają, jednak i tu nie powinnam się czepiać, bo szampon jest do włosów suchych i zniszczonych (ja używałam go kierując się tylko tą drugą kategorią...).
Szampon ma także proste, niepozorne opakowanie i delikatny zapach - lecz to szczegóły, najważniejsza jest zawartość. Mogę polecić ten kosmetyk - będzie świetną podstawą pielęgnacji włosów. A co najważniejsze, mogą sobie na niego pozwolić nawet osoby z ograniczonym budżetem domowym.
Producent | Joanna |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Szampony: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |