Nie zdążyłam zostać mamą. Nie żałuję
NINA WUM • dawno temuDrodzy PaÅ„stwo, prawda jest taka, że życie to żeton na karuzelÄ™. Każdemu z nas przy wstÄ™pie do wesoÅ‚ego miasteczka przysÅ‚uguje jeden żeton. Tylko jeden. WyÅ‚Ä…cznie od nas zależy - czy zużyjemy go na podnoszÄ…cÄ… wÅ‚oski na karku jazdÄ™ diabelskim mÅ‚ynem, czy na statecznÄ… przejażdżkÄ™ na grzbiecie malowanego konia z waty szklanej. Po odejÅ›ciu od kasy reklamacji nie uwzglÄ™dnia siÄ™.
Dwa dni temu po polskim internecie przeleciaÅ‚ wicher. Bliżej nieznana Fundacja Mamy i Taty postanowiÅ‚a przemówić do rozsÄ…dku milionom bezdzietnych polskich kobiet. KampaniÄ™, zatytuÅ‚owanÄ… "nie odkÅ‚adaj macierzyÅ„stwa na potem" promuje ze smakiem nakrÄ™cony filmik. Z którego obecnie drÄ… przysÅ‚owiowego Å‚acha wszystkie kwejki i demotywatory razem wziÄ™te. Dlaczego? Toż cel kampanii szczytny — jak wiemy, statystyczna wiÄ™kszość kobiet posiada ciÄ…goty ku macierzyÅ„stwu. Taka jest wola natury. Demonizowanym przez KoÅ›ciół Katolicki przemianom cywilizacyjnym nic do tego. Wiele Polek zapewne chce mieć dzieci — albo chociaż nie wyklucza takiej opcji. Czemu wiÄ™c demografia pikuje na Å‚eb, na szyjÄ™?
Odpowiedź na to pytanie kryje się w pomienionym filmiku. Choć pewnie nie w takiej formie, jaką mieli na myśli jego twórcy. Otóż i on:
Jak widzimy powyżej, elegancka, zadbana pani zdecydowanie przed czterdziestkÄ… przechadza siÄ™ po swojej rezydencji. Dom jest z gatunku tych, których frontowe i tylne wejÅ›cia znajdujÄ… siÄ™ już w dwóch różnych strefach czasowych. Konia z rzÄ™dem temu z widzów, kto mia okazjÄ™ rozbijać siÄ™ na tego typu metrażu. Mnie, dziewusze z miasta, wychowanej w wielkiej pÅ‚ycie — kojarzy siÄ™ on wyÅ‚Ä…cznie z serialem "Dynastia." Choć oni tam mieli zdecydowanie wiÄ™cej żyrandoli.
Pani z filmiku ma dobry gust — umeblowaÅ‚a te swoje kilometry z finezyjnym minimalizmem. Spowita w melancholijne niebieskawe Å›wiatÅ‚o i wspierana smutnÄ… Å›cieżkÄ… dźwiÄ™kowÄ…, wylicza widzom swoje osiÄ…gniÄ™cia życiowe. WyksztaÅ‚ciÅ‚a siÄ™ solennie ("zrobiÅ‚am specjalizacjÄ™"), zasmakowaÅ‚a życia ("byÅ‚am w Tokio i w Paryżu"), urzÄ…dziÅ‚a sobie chaÅ‚upÄ™ ("zdążyÅ‚am kupić mieszkanie i wyremontować dom.") W tym momencie wnikliwemu widzowi zapala siÄ™ czerwona lampka: zaraz zaraz, i to wszystko tak caÅ‚kiem sama? Za jakie pieniÄ…dze ta chaÅ‚upa? Za pensjÄ™ lekarza po wspomnianej specjalizacji? Czy Fundacja Mamy i Taty zdaje sobie sprawÄ™, ile tacy Å›wieżo upieczeni specjaliÅ›ci zarabiajÄ…?
Pozostają dwie możliwości: albo domiszcze nabyli jej rodzice (ale chyba wtedy wspomniałaby coś o nich?) albo świetnie zarabiający mąż/partner. O nim jednakże pani z filmiku milczy. Nie widzimy go w kadrze. Facet prawdopodobnie nie istnieje.
Absurdalnie zamożna singielka po specjalizacji wpatruje się w swój gigantyczny ogród i ze smutkiem wyznaje:
— Nie zdążyÅ‚am zostać mamÄ…. Po jej pokrytej luksusowym podkÅ‚adem twarzy spÅ‚ywa Å‚za.
Jak wspomniaÅ‚am, kobieta na oko nie ma jeszcze czterdziestki. Spokojnie zdążyÅ‚aby tÄ… mamÄ… zostać. Chwalić bogów, medycyna notuje na polu wspierania późnego macierzyÅ„stwa wyraźny postÄ™p. A jeÅ›li to by nie pomogÅ‚o — zawsze pozostaje adopcja. Bidule pÄ™kajÄ… w szwach.
O tym jednakże w spocie mowy także nie ma. Wychodzi na to, że przyczynÄ… zamierajÄ…cej dzietnoÅ›ci sÄ… odstrzelone, bogate babki, samotne niczym Smaug pod GórÄ… — co przedkÅ‚adaÅ‚y lans w Paryżu, Tokio nad cud macierzyÅ„stwa. Ilu z PaÅ„stwa zna takÄ… osobÄ™?
Sieć eksplodowała szyderstwem i ja się wcale sieci nie dziwię. Tak odklejonej od realiów codzienności kampanii społecznej nie było już dawno. Nie będę długo rozwodzić się nad tym, co powtórzono w wielu miejscach. Statystyczna Polka pracuje na nędznej pensji albo wręcz śmieciówce, jej partner nie zarabia dużo lepiej, zaś wynajęcie własnego kąta (pani z filmiku to by w takim kącie co najwyżej szczotki trzymała) pochłania połowę ich miesięcznych wspólnych zarobków. Pracodawcy niełaskawym okiem patrzą na matki, a przedszkoli i żłobków nie dla wszystkich starcza. W takiej sytuacji tylko ktoś lekkomyślny decyduje się na dziecko. Nawet, jeśli serce ją/go z tego powodu boli.
CaÅ‚kowite zepchniÄ™cie kwestii rodzicielstwa na barki kobiet to kolejny z grzechów twórców filmiku. Mężczyźni też czasem — częściej, niż siÄ™ Fundacji Mamy i Taty zdaje — chcieliby mieć potomstwo. Dlaczego w spocie brak ich reprezentanta? Czyżby Fundacja sugerowaÅ‚a, że ciąża to sprawa, w której przyszÅ‚y ojciec nie ma nic do gadania? Gdybym byÅ‚a mężczyznÄ…, to bym siÄ™ na fundacjÄ™ obraziÅ‚a.
Ale najwiÄ™kszym grzechem jest ton tego filmiku. Kobieto bezdzietna, istoto niebaczna a pÅ‚ocha, bacz, co czynisz, byÅ› wyborów swych nieroztropnych nie żaÅ‚owaÅ‚a — nawoÅ‚ujÄ… jego twórcy. My, bezdzietne samice w krytycznym wieku (ja np. mam już 31 lat, ostatni dzwonek! :)) jesteÅ›my protekcjonalnie klepane po gÅ‚owie przez niewidzialnÄ… rÄ™kÄ™ fundacji Mama i Tata. Wiadomo, kobita to takie stworzenie, co wybierze źle, a później beczy.
Tymczasem szorstka natura rzeczywistości jest taka, że nie da się mieć wszystkiego. Zawsze i wszędzie trzeba wybierać. Niestety, nie zawsze ze wszelkich dostępnych opcji. Ale ze wszystkich możliwych do spełnienia.
Sugerowanie mi, iż przedkÅ‚adajÄ…c niepewny żywot freelancera, samodzielność i bezdzietność na stabilizacjÄ™ przy mężu i koÅ‚ysce przegrywam życie — odbieram jako funta kÅ‚aków warte. Już ja dobrze wiem, z czego zrezygnowaÅ‚am. Wyobrażam sobie swojÄ… samotnÄ… starość i tÄ™ przysÅ‚owiowÄ… szklankÄ™ wody, którÄ… z braku oddanego potomstwa poda mi piÄ™lÄ™gniarka. JeÅ›li wszystko pójdzie dobrze, koniec życia wypeÅ‚niÄ™ sobie graniem na konsoli. JeÅ›li coÅ› pójdzie źle — cóż, jestem na to gotowa.
Za wiele spotkałam kobiet, których macierzyństwo wyraźnie uwiera i męczy. Dla których ten wyczekany cud dziecka był gwoździem do trumny związku i końcem perspektyw zawodowych. Tak nie musi, a nawet nie powinno być. Ale w Polsce często tak właśnie bywa. Kampanie społeczne tego nie zmienią.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze