Jestem za chuda! Jak to zmienić? List do dietetyka
KASIA KOSIK • dawno temuWiększość ma odwrotny problem, są jednak kobiety, które narzekają na brak pełnych kształtów i z odrazą patrzą na swoją chudą sylwetkę. Kasi nie podobają się wystające kości. Chciałaby to zmienić, z pocieszeniem i radą spieszy nasza specjalistka - Agnieszka Boryna.
Większość ma odwrotny problem, są jednak kobiety, które narzekają na brak pełnych kształtów i z odrazą patrzą na swoją chudą sylwetkę. Kasi nie podobają się wystające kości. Chciałaby to zmienić, z pocieszeniem i radą spieszy nasza specjalistka — Agnieszka Boryna.
Witam,
Zastanawiam się, czy mam szansę, żeby mój dekolt, ramiona i twarz mogły wyglądać normalnie, tzn. nie tak „kościście”?
Mam 36 lat, zawsze byłam szczupła, ale teraz to zaczyna mi przeszkadzać. Odżywiam się w miarę zdrowo, nie palę, nie piję, gimnastyka od czasu do czasu, wysypiam się, badania robiłam — wszystko w normie. Nie mogę przytyć, a bardzo bym chciała. Czy jest to możliwe?
Katka
Agnieszka Boryna — konsultant ds. prawidłowego odżywiania. Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Obecnie prowadzi warsztaty prawidłowego odżywiania dla osób, które mimo katorżniczych diet nie uzyskują wymarzonej sylwetki, dla osób z niedowagą, które chętnie przyjmą parę kilogramów, oraz dla osób, które po prostu chcą usystematyzować i rozszerzyć swoją dotychczasową wiedzę. Prywatnie uwielbia wypróbowywać nowe przepisy kulinarne i wyszukiwać zdrowszej alternatywy tradycyjnych polskich dań. Otwarta i ciekawa wszystkich eko nowości pojawiających się na rynku.
Witam,
Obawiam się, że taki jest Pani urok. Domyślam się, że po mojej odpowiedzi oczekuje Pani konkretnej rady, diety, która sprawi, że przybędzie Pani paru kilogramów. Mogłoby się to udać, ale myślę, że efekt byłby chwilowy. Są osoby, które z natury mają niezwykle szybki metabolizm. Bez względu na to, co zjedzą i o jakiej porze dnia, ich układ trawienny rozprawia się z pokarmem z prędkością światła. Nie ma tu znaczenia, czy będzie to racjonalnie zbilansowany posiłek, czy też ociekający tłuszczem fast food. Niestety, większość z nas ma odwrotny problem. Mimo przestrzegania diety, najmniejsza "skucha" od razu pojawia się w boczkach.
Jest Pani szczupłą 36 — letnią kobietą i taka była Pani od zawsze. Można spróbować zwiększyć w diecie zawartość produktów białkowych. Białko ma podstawową funkcję budulcową dla mięśni. Obawiam się jednak, że efekt będzie mało zauważalny. Proszę pamiętać, aby w każdym spożywanym przez Panią posiłku znalazło się "coś" białkowego. Do produktów zawierających pełnowartościowe białko należą: ryby, mięso drobiowe, mięso wołowe, jagnięcina, jaja kurze, orzechy, nabiał, warzywa strączkowe. Ważne jest również, aby prócz białka w każdym posiłku znalazła się spora porcja świeżych bądź gotowanych warzy. I najważniejsze, proszę nie zapominać o wypiciu dużej ilości wody.
Pozdrawiam,
Agnieszka Boryna
Kontakt do konsultantki ds. prawidłowego odżywiania: swiat-zdrowia, facebook.com/swiatzdrowia
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do dietetytczki, magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Dietetyka)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze