O prostowaniu zębów bez cenzury
OLGA CHOJNACKA • dawno temuCoraz więcej osób decyduje się na założenie aparatu, mając nadzieję, że po pół roku zyska hollywoodzki uśmiech. Konsultację ortodontyczną zaleca się w przypadku zgrzytania zębami, ich nadmiernego ścierania, nierównych brzegów siecznych, a także gdy występują bóle głowy, odkłada się kamień oraz odsłonięte są szyjki zębowe.
Coraz więcej osób decyduje się na założenie aparatu, mając nadzieję, że po pół roku zyska hollywoodzki uśmiech. O tym czy to prawda i o innych związanych z ortodoncją problemach opowiada dr Iwona Gnach-Olejniczak z wrocławskiej kliniki UNIDENT UNION Dental Spa, która od 15 lat zajmuje się designem uśmiechów.
— Techniki ortodontyczne rozwijają się bardzo szybko i faktycznie średni czas leczenia ortodontycznego wynosi 10–14 miesięcy. Potrafimy więc znacznie skrócić okres noszenia aparatu. Jednak przy skomplikowanych wadach leczenie może trwać nawet 2–3 lata. Wszystko zależy od trzech czynników: sytuacji wyjściowej w jamie ustnej, umiejętności lekarza oraz zdyscyplinowania pacjenta. - wyjaśnia dr Gnach-Olejniczak.
Konsultację ortodontyczną zaleca się w przypadku zgrzytania zębami, ich nadmiernego ścierania, nierównych brzegów siecznych, a także gdy występują bóle głowy, odkłada się kamień oraz odsłonięte są szyjki zębowe.
Możliwe powikłania wynikające z bagatelizowania wady zgryzu:
- próchnica i choroby przyzębia,
- wada wymowy,
- uszkodzenia mechaniczne zębów,
- zaburzenia żucia i patologie stawów skroniowo-żuchwowych,
- wady postawy i bóle kręgosłupa.
— Krzywe zęby trudniej jest czyścić z zalegających resztek jedzenia. W efekcie myślimy, że mamy skłonność do próchnicy, a tak naprawdę pozwalamy jej się rozwijać. Nieprawidłowe kontakty międzyzębowe skutkują także szybszym ścieraniem się zębów, co sprzyja rozwojowi próchnicy. - mówi dr Gnach-Olejniczak.
Leczenie należy więc rozpocząć jak najwcześniej, dzięki czemu nie tylko będzie ono krócej trwało, ale też będzie mniej skomplikowane. 20–30 lat to idealny wiek na ostateczne uporządkowanie zgryzu. Nie oznacza to wcale, że po 40-tce czy po 50–tce nie można założyć aparatu, ponieważ współczesna ortodoncja nie zna granic wiekowych. W każdym wieku warto zadbać o równe zęby, gdyż zyskujemy młodszy wygląd. Usta stają się pełniejsze, skóra bardziej napięta, a policzki i broda podniesione.
Przed założeniem aparatu należy jednak oczyścić zęby z kamienia i osadu, wykonać RTG zębów. Kurację ortodontyczną można rozpocząć dopiero po wypełnieniu ubytków, wyleczeniu przyzębia i nadwrażliwości.
Noszenie aparatu to dla niektórych osób pewien dyskomfort. Jest sposób, aby był on niewidoczny dla innych.
— Za tzw. niewidoczne aparaty uważa się systemy lingwalne, czyli językowe. Zamki są wtedy przyklejane od wewnętrznej strony zębów. Aparatów lingwalnych nie stosuje się przy zbyt wąskich łukach zębowych, chorobach przyzębia i krótkich zębach. Wymagają też większej dbałości o higienę. - wyjaśnia specjalista.
Są jeszcze systemy nakładkowe, które można zdjąć na przykład do mycia zębów. Sprawdzają się one tyko w przypadku niedużych wad. Poza tym co dwa tygodnie konieczna jest konsultacja ortodontyczna.
Po założeniu aparatu należy odpowiednio dbać o higienę jamy ustnej. W tym celu niezbędny jest zakup specjalnie wyprofilowanych szczoteczek z rowkiem.
— Najbardziej przydają się tzw. szczoteczki interdentalne do czyszczenia przestrzeni trudno dostępnych, międzyzębowych. Za ich pomocą można perfekcyjnie doczyścić każdy element aparatu. Do ciaśniejszych przestrzeni docieramy za pomocą nitki ortodontycznej z usztywnionymi końcówkami. Przydatne są także ortodontyczne płyny do płukania. - wyjaśnia dr Gnach- Olejniczak.
W osiągnięciu zadowalających efektów ogromną rolę odgrywa zdyscyplinowanie pacjenta, który musi stosować się do wszystkich zaleceń lekarza i systematycznie umawiać się na wizyty.
Źródło: informacja prasowa Sylwia Chmielarz
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze