Singelring - obrączka dla singla
KAJA FIETKIEWICZ • dawno temuJak można być pewnym, że życiowy partner jest tą jedną jedyną osobę, naszą połówkę jabłka? To bardzo trudne. Może dlatego z wyboru lub z konieczności na świecie coraz więcej ludzi, którzy nie szukają rozpaczliwie, pogodzili się z samotnością lub czekają aż ich los się odmieni, bo nie znaleźli jeszcze prawdziwej miłości. Od niedawna postanowili bardzo wyraźnie zaznaczyć swój status singla.
Na świecie żyje ponad 6 miliardów ludzi, w ciągu swojego życia poznamy jedynie mikrocząsteczkę całej populacji. Jak więc można być pewnym, że na towarzysza naszej egzystencji wybraliśmy właśnie tę jedną jedyną osobę, naszą połówkę jabłka? To bardzo trudne. Może dlatego z wyboru lub z konieczności na świecie coraz więcej ludzi, którzy nie szukają rozpaczliwie, pogodzili się z samotnością lub czekają aż ich los się odmieni, bo nie znaleźli jeszcze prawdziwej miłości. Od niedawna postanowili bardzo wyraźnie zaznaczyć swój status singla.
Osoby zaręczone lub po ślubie na palcu serdecznym zazwyczaj noszą obrączki. To symbol miłości, wierności i informacja dla innych: jestem zajęta/y. Ciekawe wzory ślubnych obrączek w zasadzie są zarezerwowane wyłącznie dla par. Tę wyraźną niesprawiedliwość zauważył szwedzki biznesmen Johan Wahlbäck. I dlatego stworzył singelringa, niebieską obrączkę, która cieszy się coraz większą popularnością na całym świecie, w tym także w Polsce. Przesyła komunikat: jestem wolna/y i manifestuje przynależność do singlowej społeczności.
Ten szwedzki pierścionek wykonany z turkusowego, akrylowego materiału połączonego ze srebrem stał się międzynarodowym symbolem singli. Nie boją się oni pokazać, że są samotni. Być może nie chodzi tu nawet o samotność, ale bardziej o samodzielność? Ta piękna błyskotka z wycięciem w kształcie półksiężyca, przez które zadziornie przebłyskuje srebro może doprowadzić do nawiązania nowych znajomości. Zamawiając bowiem singelringa jednocześnie można stać się członkiem ekskluzywnego klubu singli. Na pierścionku znajduje się unikatowy numer seryjny, dzięki któremu właściciel poszerza grono Globalnej Społeczności Singelringen. Co jakiś czas przez tę grupę organizowane są wielkie imprezy dla singli, na których mogą poznać innych singli i… być może wkrótce zamienić obrączkę na inną — ślubną?
Singelring zaczął być produkowany w Szwecji od 2005 roku. Podbił nie tylko rynek skandynawski. Sprzedano go już w ponad 20 krajach, znany jest między innymi w Chinach, Singapurze, na Filipinach, w USA, Kanadzie, Ekwadorze i Meksyku. Bardzo popularny stał się w Brazylii i Japonii. Z tą ozdobą na palcu widziano już między innymi Katie Holmes, przypomnijmy że jest to teraz szczęśliwa żona Toma Cruise’a. Poza tym jurorkę amerykańskiego idola i piosenkarkę Paulę Abdul oraz aktorkę i piosenkarkę Juliette Lewis. Obrączkę noszą także aktorki: Renee Zellweger i Natalie Portman. W Polsce propaguje ją mistrz świata w windsurfingu Wojtek Brzozowski.
Twórca Singelringa Johan Wahlbäck również był samotny, między innymi stąd pomysł na pierścionek, który ostentacyjnie manifestuje tę samotność. Trzeba mu jednak przyznać, że doskonale zna potrzeby rynku. Paradoksalnie obrączkę dla samotnych sprzedano już ponad 150 000 ludzi, do Globalnej Społeczności Singelringów należą ludzie z 63 różnych narodowości. Zresztą nie ma się czemu dziwić, nikt nie lubi niesprawiedliwości, a tak… dla każdego, coś miłego. Single też mają swoją obrączkę.
Singelringa możemy zamówić na stronie internetowej, a także kupić w coraz większej ilości sklepów w Warszawie. Dostępny jest w czterech rozmiarach. Nie ma podziału na obrączki dla kobiet lub mężczyzn, są one uniwersalne, pasują do damskiej i męskiej dłoni. Wzorem par można ją nosić na serdecznym palcu lub bardziej oryginalnie: na kciuku, a także jako zawieszkę na łańcuszku lub rzemyku.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze