Śnieżkę poddano liftingowi, który ponad dziesięć lat temu zastosowali zgromadzeni wokół DreamWorks i Pixar autorzy animacji. A więc po pierwsze: nowoczesna baśń musi zadowolić widza w każdym wieku (ostatecznie to rodzice płacą za bilety). I tak Singh (wzorem choćby Shreka) wzbogaca Mirror mirror (bo tak brzmi oryginalny tytuł) całą masą żartów czytelnych głównie dla dorosłego widza. Pojawiają się przekorne, popkulturowe cytaty, odrobina delikatnych aluzji damsko-męskich, sprytne komentarze do współczesności (choćby kapitalna scena w gabinecie odnowy biologicznej). Po drugie: cytuje się tu kino artystyczne. I rzeczywiście: sceny z udziałem siedmiu krasnoludków (w tym wypadku siedmiu karłów-rozbójników) jako żywo przypominają Gilliamowskich Bandytów Czasu, ujęcia dworskie z kolei ewidentnie karmią się wrażliwością Tima Burtona (a przede wszystkim jego Alicji w Krainie Czarów). A po trzecie: całość ma być dynamiczna, pełna nerwu i swoistego wdzięku. I taka właśnie jest.
Co ważne: Singh zachował umiar, w efekcie uniknął (znanej choćby ze wspomnianych Shreków) pułapki mechanicznej, nadużywanej autoparodii. Śnieżka to rzecz wyważona. Są tu na wskroś współczesne wygłupy, ale jest też siła klasycznej baśni, sympatycznie idealistyczny wydźwięk i równie sympatyczni bohaterowie. Akcja dynamicznie gna naprzód, ale nie zamienia się w bezmyślny kalejdoskop przypadkowych zdarzeń itd. W efekcie Mirror mirror spodoba się także najmłodszym widzom.
Oddzielne brawa należą się tu sprytnie grającej na wizerunku starzejącej się piękności Julii Roberts i przezabawnemu w roli dworskiego lizusa Nathanowi Lane. Nie sposób nie pochwalić polskiego dystrybutora, który dał nam możliwość obejrzenia filmu zarówno w wersji zdubbingowanej, jak i oryginalnej z polskimi napisami (jeżeli nie macie naprawdę małych pociech, polecam oczywiście tę drugą). I w tym właśnie tonie można opowiadać o nowej Śnieżce jeszcze długo. Bo wielkie kino to w żadnym wypadku nie jest. Ale Mirror Mirror ma w sobie coś nieodparcie sympatycznego i co najważniejsze: ogląda się go naprawdę wyśmienicie. Polecam!