"Dlaczego kochamy kobiety", Mircea Cărtărescu
MAGDALENA SOŁOWIEJ • dawno temuJest wiele powodów, dla których mężczyźni kochają kobiety. Jeśli ktoś chciałby je poznać, powinien sięgnąć do książki „Dlaczego kochamy kobiety”. Subtelna podróż w przeszłość, w którą wyrusza narrator książki rumuńskiego pisarza Mircei Cărtărescu, adresowana jest nie tylko do mężczyzn. Również kobiety odnajdą w niej coś, co pozwoli im inaczej spojrzeć na siebie.
![](https://i.wpimg.pl/100x0/m.autokult.pl/vnjbcw5keq8ribvkghb0gmh4-6388312.png)
Bohaterem tego zbioru opowiadań jest niezwykle wrażliwy człowiek, który, jak sam przyznaje, miał w młodości dziwny zwyczaj mówienia cytatami, a jego poetycka wrażliwość przekładała się na sposób, w jaki postrzegał kobiety. Jego relacje z płcią piękną miały wyjątkowy charakter, bowiem nie było w nich nic, co przypominałoby dumania lirycznego, zakochanego w sobie poety.
Mircea Cărtărescu, utożsamiający się ze swoim bohaterem, wprowadza do opowieści niezbędny element autoironii, który skutecznie rozbija emocjonalny patos i nadaje książce wyjątkowy klimat. Znajdziemy go m. in. w epizodzie związanym z Iriną – kobietą bardzo ważną w życiu bohatera, bo właśnie z nią, będąc studentem, przeżył swoje pierwsze erotyczne doświadczenia. Mimo wszystko Irina – symbol wielkiej kobiecości i jednocześnie przedmiot obsesji – zostaje potraktowana z wielkim humorem: Z troszkę głupawą miną odgrywanej kobiety fatalnej, Irina rozłożyła na łóżku ręcznik i wyciągnęła się na nim na plecach. Położyłem się obok niej. To, że nie miała pod spodem majtek, było dla mnie niemałą niespodzianką, starannie przez nią zaplanowaną. Po chwili męczarni byłem mężczyzną, ale zamiast szczęścia i ulgi, które sobie wyobrażałem, czułem jedynie mocne obrzydzenie od zapachu gulaszu […]. Przygoda z Iriną to przykład wyjątkowej ironii losu. Nasz bohater – zagorzały przeciwnik władzy komunistycznej - spotyka się z osobą, która później wstępuje do Securitate.
![](https://i.wpimg.pl/100x0/m.autokult.pl/vnjbcw5keq8ribvkghb0gmh4-6388312.png)
Inną bohaterką książki Mircei Cărtărescu jest Rodika, dziewczyna nadużywająca określenia „zajefajnie”. Chociaż, jak wyznaje narrator, nie była kobietą pociągającą, to w obliczu chwilowej samotności bohatera, mogła przynajmniej częściowo wypełnić życiową pustkę: Skończyła liceum i miała już wakacje. Z wyglądu przypominała pluszowego misia: blondynka z oczami prawie bez rzęs, niska, krzepka […] zacząłem opowiadać jej o poezji, o moich ostatnich lekturach Ezry Pounda, zacytowałem nawet kilka wierszy (te o pojawieniu się pewnych twarzy na stacji metra), na co ona, patrząc prosto w kufel piwa, odpowiedziała: „Tak… zajefajnie!”.
Z książki Mircei Cărtărescu wyciągnąć można jeden wniosek: kobiety są przekorne i nieprzewidywalne, ale właśnie za to można je kochać. Nie muszą być olśniewająco piękne, by wzbudzić zainteresowanie, bo to „coś”, co przyciąga uwagę, wypływa ze sposobu bycia, poczucia humoru itp. Chociaż są to banalne stwierdzenia, książkę Cărtărescu czyta się jednym tchem. I nie ma w niej próby przekupienia kobiecej części czytelników. Jest zabawnie, czasem sentymentalnie, ale zawsze z odpowiednią dawką humoru i powagi. Autor puszcza oko do czytelnika, ale nigdy nie nadużywa tego przywileju.
Przykładem dobrego poczucia humoru jest opowiadanie poświęcone współczesnym testom osobowości. Bohater, pytany o odpowiednie dla niego zwierzęta, meble i sprzęty codziennego użytku (takie zestawienie nie jest, niestety, przypadkowe), miał stworzyć obraz samego siebie. Kiedy więc skrupulatnie rozwiązał test i podliczył punkty, otrzymał następujący wynik: „You are a conformist”: Tymi słowami rozpoczynała się mowa oskarżycielska […] Podobają mi się rzeczy banalne, mieszczańskie symetrie, nie mam za grosz romantyzmu ani jakiegoś szczególnego talentu. Najodpowiedniejsza dla mnie kariera? Księgowy.
Jeszcze jedna myśl płynie ze zbioru autorstwa Mircei Cărtărescu: warto kochać kobiety, ale nie tylko te, które są kochankami i żonami. Nie powinniśmy przecież zapominać o matkach, bo to z nimi wiążą się wyjątkowe wspomnienia związane przede wszystkim z dzieciństwem i młodością. Cărtărescu mówi bezpośrednio: „Kochajmy kobiety, ponieważ są nadzwyczajnymi czytelniczkami, dla których powstaje trzy czwarte poezji i prozy świata".
![](https://i.wpimg.pl/100x0/m.autokult.pl/vnjbcw5keq8ribvkghb0gmh4-6388312.png)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze