Dlaczego mężczyźni kochają wędkowanie?
REDAKCJA • dawno temuMężczyźni z całego świata od wieków poszukiwali zajęcia, które pomogłoby im w poskromieniu ich testosteronu i dało upust emocjom. Chcąc należeć do elitarnej grupy twardzieli, powinni oni wybrać jeden z męskich sportów i poszerzać swoje możliwości aż do momentu osiągnięcia przez nich perfekcji na miarę mistrza. Dlaczego zatem, część z nich, ostatecznie zdecydowało się na wędkarstwo? Wszak od dłuższego czasu, możliwe jest korzystanie ze strzelnicy, łucznictwa, czy innych dyscyplin, które bardziej kojarzą się opinii publicznej z męskością.
Wędkowanie vs. inne dyscypliny
Być może, obserwatorzy postrzegają wędkarzy za mało zaangażowanych w swoje zajęcie. Nic bardziej mylnego. Potwierdzenia nieprawidłowości tego stwierdzenia, nie należy długo oczekiwać. Pasjonaci kochają spokój, ale nie ze względu na brak towarzyszącej im energii, czy zniesmaczenia spowodowanego towarzystwem. Cisza, stanowi doskonałe warunki dla rozwoju ich umiejętności. Kluczem do sukcesu pozostaje właśnie chęć angażowania się w działania na brzegu. Inne dyscypliny przywołują masę publiczności, są popularyzowane przez stronę medialną, a kibice niejednokrotnie zakłócają myśli gwiazd murawy. Wędkarstwo nie jest owiane tak dużym zainteresowaniem społecznym i dobrze. :) Żaden szanujący się pasjonat, nie zajmuje się łowieniem po to, aby być podziwiany. Chowa więc swoją dumę do kieszeni, w zamian oferując matce naturze skromność i chęć poszerzania wiedzy. Czy taka postawa nie jest godna prawdziwego mężczyzny?
Kult pracy a wędkarstwo
Nastały ciężkie czasy, do których długo jeszcze organizm będzie się adaptował. Każdy za czymś goni, każdy gdzieś biegnie. Pracownicy są nastawieni na wielozadaniowość, kreatywność i wykonywanie swoich obowiązków niemal bez przerwy. Wszystko poddane jest stworzonym zasadom i brak podporządkowania się regułom, nigdy nie wróży niczego dobrego. Gdzie miejsce na dziką naturę? Na chęć rywalizacji, która nie sprowadza się do zdobywania celu po trupach? Kto nie chciałby znaleźć miejsca, gdzie tak naprawde może być sobą, może wytłumaczyć brak informacji zwrotnej na kolejnego maila brakiem zasięgu? Wędkowanie daje nieposkromioną radość również ze względu na idealne predyspozycje tego zajęcia do powrotu do upragnionego źródła. Pasja ta, wymaga nie lada wysiłku, czasem pasjonat zostaje poddany próbie wydolnościowej, ale z łowiska wraca z uśmiechem na twarzy i w pełni naładowanymi akumulatorami, bo takie właśnie jest wędkarstwo.
Łowienie odpłaca się zaangażowaniu
W dwudziestym pierwszym wieku, rzadko otrzymać można niematerialne rzeczy, które byłyby efektem ciężkiej pracy i zaangażowania. Obecnie wszystko, nawet uczucia, przeliczane są na wartości materialne, które w ostatecznym obrachunku pozostają niczym.
Pasja odpłaca się zaangażowaniu doświadczeniem i tak rzadko spotykaną satysfakcją.
Wędkarz nie otrzymuje pieniędzy o ile nie przejdzie na zawodowstwo. Jeśli nawet, uda mu się ta sztuka, wciąż pierwszorzędnym celem jest czerpanie z zajęcia czegoś więcej niż środków, które umożliwiają utrzymanie się. Łowienie to sposób na uzyskanie wartości, które pozostaną z pasjonatem na zawsze. Bez względu na upływający czas, sprawy polityczne, czy kursy walut. Pasji i doświadczenia nic nie jest w stanie odebrać.
Dlaczego mężczyźni kochają wędkarstwo skoro na horyzoncie mają tak ogromne możliwości? Czy naprawdę spełnieniem ich marzeń jest spędzanie czasu z wędziskiem w ręku bez względu na pogodę i warunki atmosferyczne? Tak, to właśnie hobby, któremu zdecydowali się poświęcać każdą wolną chwilę. Wędkarstwo, to dla nich zajęcie, dzięki któremu czują swój pierwiastek człowieczeństwa i mogą rozwijać się nie tylko na płaszczyźnie zawodowej. Łowienie gwarantuje im niezwykłą lekcję życia, skromności, pokory i zawziętości, a tym samym, pozwala odkryć swoje najsłabsze i najmocniejsze strony. Doświadczeni hobbyści nie potrzebują dyplomów, medali i wynagrodzeń — celem samym w sobie jest satysfakcja, która pozostanie przy nich wiecznie.
Autor: Wedkarz.Pro
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze