Karmienie piersią w miejscach publicznych – natura czy żenada?
ZOFIA BOGUCKA • dawno temuKarmienie maluchów piersią to jedna z najbardziej naturalnych czynności, której zasadności właściwie nikt nie podważa. Kontrowersje budzi fakt karmienia dzieci przez mamy poza domem czy miejscem do tego wyznaczonym – chodzi o parki, centra handlowe czy środki komunikacji miejskiej (sprzeciw budzi jeszcze karmienie piersią dzieci kilkuletnich).
Mamy i kibicujące im środowiska buntują się i oburzają – walczą z bezkompromisowymi komentarzami czy wrogimi spojrzeniami. W wielu z nas bowiem ta naturalna, ale jakby nie było intymna sytuacja wywołuje dyskomfort, a nawet niesmak. Sprzeciwiamy się widokowi nagiej kobiecej piersi z przyssanym do niej dzieckiem. Czy słusznie?
Mamy na całym świecie, nie tylko w Polsce, walczą o prawo do spokojnego karmienia maluchów w miejscach publicznych. Dzięki kampaniom i akcjom społecznym, a także postawom gwiazd i celebrytek – jak choćby Olivia Wilde (kobieta), Miranda Kerr, Gisele Bundche czy Anna Mucha – są bliżej celu.
O karmieniu piersią pisaliśmy tu
Sytuacja się zmienia, bo akceptacja rośnie – tak przynajmniej twierdzą specjaliści. A jak jest naprawdę? Dla jak wielu z nas karmienie dzieci w miejscach publicznych jest do przyjęcia? A dla ciebie to natura czy żenada?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze