Gadżetowy sposób na pryszcze
KATARZYNA PURA • dawno temuO takim gadżecie marzy zapewne każda kobieta, która ma problemy z uporczywymi pryszczami. Za kilka dni impreza, a tutaj na twarzy wyskakuje ogromna krosta. Co z tym fantem można zrobić? Przykleić plaster? Bawić się tonikiem? Nie! Najlepiej „zabić” drania za pomocą Rapid Blemish Healer.
Urządzenie, które widzicie na zdjęciu, działa na takiej samej zasadzie jak fototerapia stosowana przez dermatologów w ośrodkach leczniczych. Podobno metoda ta, przyspiesza usuwanie zaskórników oraz grudek o ponad 55%. Wszystko dzięki zastosowaniu punktowej fototerapii, która otworzy zatkane pory naszej skóry. Dzięki ciepłu wytwarzanemu podczas zabiegu, pozbędziemy się bakterii propionibacterium acnes, odpowiedzialnej za powstawanie popularnych pryszczy.
Wspomniana bakteria, przekształca obecny w pocie kwas mlekowy na szkodliwy dla skóry kwas propionowy. Przerwanie tego procesu za pomocą fototerapii, przyspiesza znikanie pryszcza jak również zmniejsza ból jaki towarzyszy opryszczce. Wystarczy przyłożyć urządzenie do krosty i zastosować dwa 10 sekundowe naświetlenia z 5 sekundami przerwy pomiędzy nimi. Wszystko po naciśnięciu małego guziczka na obudowie.
Naładowany w pełni gadżet potrafi dostarczyć 40 naświetleń. Następnie należy ładować go przez cztery godziny. Niestety, gadżet do domowego leczenia światłem nie jest tani. Koszt zakupu to niecałe 200 dolarów amerykańskich. Czy warto wydać taką kwotę na niesprawdzony gadżet?
źródło: Artur, Gadżetomania
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze