Niechciane grzybobranie
MONIKA SZYMANOWSKA • dawno temuWalka z grzybicą to nie tylko kwestia higieny osobistej i sterylizacji miejsc publicznych. To problem często niezależny od nas, narastający wraz z wiekiem, towarzyszący innym chorobom, a związany z osłabieniem organizmu i przyjmowaniem niektórych leków.
Możesz być z natury bardziej podatna na zakażenia grzybicze. Możesz nosić za ciasne buty, nieprzewiewną bieliznę. Możesz też bagatelizować potliwość stóp i rąk, którą można przyhamować za radą lekarza. Tak czy inaczej, z grzybicą trzeba walczyć z wyprzedzeniem, by nie zachorować, a jeśli już – by wyzdrowieć i nie infekować innych. Jest uporczywa i nieestetyczna.
Atakuje słabszych w każdym sensie
Pamiętaj o tym, jeśli musisz wybrać: ciuch czy pantofle. Piękny sweter i płaszcz złowisz w „używkach”. Buty, skarpety i bieliznę kupuj zawsze nowe, markowe, „oddychające”, najwyższej jakości. Jeśli ideologicznie nie akceptujesz skóry naturalnej, wiedz, że sztuczna nie układa się do ciała. Lepiej wybrać obuwie i rękawiczki z nowoczesnych włókien czy po prostu płótna. Stosuj specjalistyczne, wygodne spraye na rajstopy i do wnętrza butów. Nie zmywaj naczyń w wilgotnych rękawicach, nie paraduj 12 godzin na dobę w szykownych gumiakach udających oficerki.
Jeśli przyjmujesz antybiotyki, leki hormonalne – równolegle łykaj środki osłonowe, wzmacniające naturalne mechanizmy obronne organizmu. Unikaj słodyczy, polub jogurty, błonnik i generalnie zdrową dietę. Grzybica kocha też cukrzyków, palaczy i osoby starsze, otyłe, mające techniczne problemy, np. z właściwą higieną stóp. Sprzyjają grzybicy wszelkie schorzenia układu krążenia.
Zapomnij o tanich, niesprawdzonych zakładach kosmetycznych, „rodzinnych” miednicach do moczenia nóg. W zasadzie sprzęt do manikiuru i pedikiuru powinien być równie osobisty, jak ręcznik, myjka czy szczoteczka do paznokci. Po „obcych” kafelkach nigdy nie chodź boso.
Nie chowaj problemu w skarpecie
Częściej atakowane są stopy. Rozmiękczone, kruche, przebarwione paznokcie, świąd między palcami, plamy na skórze i brzydki zapach – to już powód do alarmu. Choroby nie zamaskujesz odżywkami ani lakierem.
Wczesne stadia grzybicy można próbować leczyć miejscowymi preparatami, dostępnymi bez recepty. Czasem wystarcza jednorazowa aplikacja, warunkiem skuteczności jest jednak odcięcie się od źródeł i przyczyn zakażenia, inaczej choroba nawróci.
Bardziej zaawansowaną terapię aplikuje wyłącznie lekarz. Najskuteczniejsze są metody skojarzone – np. specjalny lakier plus leki doustne, między innymi tzw. kuracja pulsacyjna. Przy dużych zmianach płytki paznokciowej chore części trzeba czasem usunąć chirurgicznie, a następnie cierpliwie czekać na odrost. Przy ostrej grzybicy musisz być gotowa na minimum 3 miesiące reżimowego leczenia, po którym należy pozbyć się używanych skarpetek i butów.
Rozwój medycyny estetycznej umożliwił również leczenie zmian paznokcia specjalnym laserem X-Lase, mniej inwazyjne niż chirurgia. Zdaniem specjalistów stosujących tę metodę, efektywna jest seria od 2 do 4 zabiegów, w odstępach cztero- lub sześciotygodniowych.
Co po raz kolejny potwierdza tezę, że do wyleczenia grzybicy w każdym przypadku niezbędne są wytrwałość i systematyczność.
Źródło: informacja prasowa Bartosz Karut
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze