Święta bez nerwów i pośpiechu
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuŚwięta to czas radości, odpoczynku, refleksji, spotkań z rodziną i śpiewania kolęd przy choince jarzącej się dziesiątkami światełek. Tyle teorii i pobożnych życzeń. Zanim zasiądziemy do wigilijnego stołu, musimy ciężko się napracować. Dla wielu z nas przygotowania są tak stresujące, że chcielibyśmy już święta mieć za sobą. Radzimy jak zmniejszyć przedświąteczny stres.
Boże Narodzenie wymaga od nas tyle zachodu, że wielu marzy już tylko o tym, żeby wszystko wróciło do normy, żeby nie latać po sklepach i stresować się, czy starczy pieniędzy, czy prezenty są trafione i wszyscy zadowoleni. Są też i tacy, którzy z tego powodu wręcz nienawidzą świąt i denerwują się na samą myśl o nich. A przy tym natłok obowiązków sprawia, że jesteśmy drażliwi i skorzy do kłótni. Jak zatem przeżyć święta i nie nabawić się wrzodów żołądka?
Złap zdrowy dystans
Zwykle mamy wygórowane oczekiwania odnośnie świąt, chcemy, żeby byłe doskonałe niczym z reklamy. Biegamy więc, staramy się, kupujemy i gotujemy, a potem jesteśmy tak zmęczeni, że nie mamy siły się nimi cieszyć, marzymy już tylko o tym, żeby się porządnie wyspać. Śmiej się z niepowodzeń. Zawsze może coś pójść nie po twojej myśli, jak to w życiu, a to ryba się przypali, a to zepsują lampki choinkowe. Pamiętaj, że święta to nie koniec świata, trwają tylko trzy dni.
Zastanów się, jak chcesz spędzić święta
A wtedy może się okazać, że wcale nie marzysz o tym, żeby najpierw dwa tygodnie harować, a potem dwa dni objadać się. Może wolisz wyjechać w góry, zamiast pieniądze wydawać na tony jedzenia. A może nie chcesz w tym roku zapraszać połowy rodziny na obiad, ale wolisz ten czas poświęcić najbliższym, dla których brakuje go w codziennym zabieganiu. Nie przejmuj się komentarzami cioć i babć. To jest twoje życie i masz prawo o nim decydować.
Nie rób wszystkiego na ostatnią chwilę
Ustal w kalendarzu, kiedy i czym masz się zająć. Dzięki planowaniu wszystko zdążysz zrobić na czas. Pośpiech jest niezwykle stresujący. Postaraj się ograniczyć chodzenie po sklepach, zrób zakupy za jednym zamachem w dużym markecie. Pamiętaj też, że nie musisz wszystkiego robić perfekcyjnie, porządkować szafy i myć okna. Takie porządki możesz odłożyć na później.
Znajdź czas na odpoczynek
Większość zabieganych kobiet popuka się w czoło, bo co jak co, ale przed świętami odpoczynek to ostatnia rzecz, na jaką można sobie pozwolić. Czasami jednak wystarczy pół godziny z książką w ręku, 20 minut drzemki, czy kąpiel w pachnącej pianie, żeby zregenerować nieco siły. Postaraj się nie zarywać nocy, wysypiaj się. Pamiętaj, że sen najlepiej regeneruje organizm. Niewyspani nie tylko gorzej się czujemy, ale też wolniej działamy i mamy problemy z koncentracją.
Skorzystaj z wypróbowanych sposobów na święta
Chciałabyś czymś zaskoczyć swoich bliskich, dlatego wymyślasz a to nowe ciasta, a to eksperymentujesz z sałatkami. To kosztuje dużo czasu, ale też nerwów. Nowe potrawy po pierwsze czasami nie wychodzą, a po drugie nie wiadomo, czy będą smakować. Zdecyduj się na nowe rozwiązania, jeśli masz dużo czasu, w innym wypadku skorzystaj ze sprawdzonych przepisów.
Ustal z rodziną, co każdy chciałby dostać na święta
Kupowanie prezentów może być prawdziwą mordęgą, kiedy chodzisz godzinami po sklepach i sama nie wiesz, czego szukasz. A w wigilię okazuje się, że i tak wszyscy są niezadowoleni. Element niespodzianki jest oczywiście uroczy, więc niech każde z was poda kilka opcji. Dzieci mogą napisać list do św. Mikołaja.
Zaangażuj w przygotowania całą rodzinę
Nie ma się czemu dziwić, że będziesz zmęczona i sfrustrowana, jeśli to na ciebie spadną wszystkie obowiązki. Szybciej i sprawniej będzie, jeśli wszyscy się zaangażują w pracę. Dzieci niech posprzątają przynajmniej swoje pokoje, mąż może z listą pojechać na zakupy. Niech wspólnie ubiorą choinkę. Wszyscy mogą pomagać w kuchni.
Zastanów się kogo zaprosić
Wielu osobom przed świętami sen z powiek spędza sporządzanie listy gości. To, co często jest schowane pod dywan przez cały rok, w Boże Narodzenie wychodzi na światło dzienne i nie da się już udawać, że rodzice po rozwodzie pałają do siebie sympatią, że teściowa przepada za tobą, a ciotka nie jest skonfliktowana z babcią. Pozostaje więc pytanie, kogo zaprosić, a kto się obrazi. Zastanów się, czy musisz właśnie ty robić świąteczny obiad, a może wolisz skorzystać z czyjegoś zaproszenia. Wtedy ten problem staje się nieaktualny. Jeśli musisz gościć zwaśnionych członków rodziny, to posadź ich po prostu daleko od siebie. Uprzedź ojca, że mama, od której odszedł, również będzie na święta i odwrotnie. Niech sami zadecydują, czy chcą znosić towarzystwo nie lubianej osoby. Pamiętaj, że ty nie ponosisz odpowiedzialności, za to, że oni się nie lubią. Nie musisz brać na siebie cudzych problemów.
Zapomnij na chwilę o świętach
W przedświątecznym szaleństwie znajdź chociaż godzinę na coś, co sprawi ci przyjemność i pozwoli zapomnieć o świętach: pójdź na basen, do kina lub na sanki z dziećmi. Będziesz się dobrze bawić, nabierzesz sił i energii.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze