Pigułki antykoncepcyjne a libido
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuNiektóre kobiety przed decyzją o braniu pigułek antykoncepcyjnych powstrzymują nie tylko poglądy religijne, ale też strach, że hormony obniżają libido. To tylko część prawdy. Wiele pań wtedy częściej ma ochotę na seks, bo tabletki uwalniają je od strachu przed niechcianą ciążą. Zdania lekarzy na temat tego, czy pigułki antykoncepcyjne mogą zmniejszać apetyt na seks są podzielone.
Niektóre kobiety przed decyzją o braniu pigułek antykoncepcyjnych powstrzymują nie tylko poglądy religijne, ale też strach, że hormony obniżają libido. To tylko część prawdy. Wiele pań wtedy częściej ma ochotę na seks, bo tabletki uwalniają je od strachu przed niechcianą ciążą.
Zazwyczaj około 15-tego roku życia potrzeby seksualne stają się coraz ważniejsze w życiu człowieka. Nieco zmniejszają się około 50-tego roku życia. Libido zależy jednak od bardzo wielu czynników: genów, wychowania, życiowych doświadczeń, a także stanu zdrowia.
Kiedy ochota spada
Zdania lekarzy na temat tego, czy pigułki antykoncepcyjne mogą zmniejszać apetyt na seks są podzielone. Naukowcy z Indiana University, na łamach pisma Contraception opublikowali badania, które potwierdzają, że u części kobiet hormonalne zapobieganie ciąży może mieć negatywny wpływ na popęd seksualny. I to bez względu na to, czy stosują tabletki czy też plastry. Zespół pod kierunkiem Stephanie Sanders z Kinsey Institute for Research in Sex, Gender and Reproduction pod lupę wziął 80 kobiet, które zaczęły zażywać doustne pigułki antykoncepcyjne. Po upływie roku 38 proc. badanych kobiet stale zażywało pigułki, reszta odstawiła je lub zamieniła na inne. Większość z powodu zaburzeń nastroju, część odczuła jednak spadek aktywności seksualnej. Jednocześnie naukowcy podkreślają, że pomimo iż doustna antykoncepcja jest stosowana od 40 lat, do tej pory nie opracowano metody na to, by zbadać, które kobiety są bardziej narażone na zaburzenia nastroju czy spadek zainteresowania życiem płciowym pod wpływem pigułek.
Ochota na seks może się zmniejszyć, ponieważ hormony blokują owulację, a to wtedy libido jest najwyższe. Badania pokazują, że w czasie tzw. płodnych dni, kobiety częściej decydują się na obcisłe spodnie i mini spódniczki. W tym czasie są chętniejsze do współżycia seksualnego i daje ono większą satysfakcję.
Nie oznacza to, że muszą w ogóle zrezygnować z antykoncepcji hormonalnej, bo lęk przed niechcianą ciążą również skutecznie zniechęca do seksu. Warto zastanowić się, czy tabletki nie są źle dobrane. Mogą mieć zbyt dużą dawkę gestagenu lub za mało estrogenu. Popęd częściej osłabiają też pigułki antykoncepcyjne, które nie tylko zapobiegają ciąży, zmniejszają trądzik czy wypadanie włosów, ale też blokują działanie testosteronu. A to ten hormon w dużym stopniu odpowiada za apetyt na seks. Warto więc przy kolejnej wizycie porozmawiać o tym z ginekologiem i zmienić tabletki. Niektóre pigułki powodują wysuszenie pochwy. Wtedy można sięgnąć po żele nawilżające. Jeśli jednak pomimo ich zmiany, po kilku miesiącach popęd nie wraca, warto zastanowić się nad innymi sposobami antykoncepcji, np. spiralą antykoncepcyjną.
Czy pigułka jest winna?
Ochotę na seks u kobiet częściej jednak hamuje nie pigułka antykoncepcyjna, ale najróżniejsze zakazy i tabu związane z życiem seksualnym, a także obawa przed zajściem w niepożądaną ciążę i zakażeniem się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Poza przypadkami źle dobranych środków antykoncepcyjnych u większości kobiet antykoncepcja sprawia, że apetyt na seks rośnie. Często strach przed ciążą powoduje, że kobiecie trudno jest cieszyć się z seksu. Kiedy bierze dobrze dobrane pigułki, może w końcu bez obaw o nieplanowaną ciążę uprawiać seks. Poza tym pogorszenie się cery i spadek samopoczucia u kobiet bardzo nasila się w okresie przedmiesiączkowym. W tym czasie, u większości kobiet spada poczucie atrakcyjności i obniża się libido. Hormonalne środki antykoncepcyjne łagodzą te objawy, a co za tym idzie kobiety również w czasie przedmiesiączkowym czują się pewne siebie i mają ochotę na łóżkowe igraszki.
Warto też pamiętać, że u większości kobiet pigułki nie mają żadnego wpływu na libido. Bywa więc, że mówienie, że to przez hormony nie sypiają z partnerem, jest tylko wygodną wymówką do unikania współżycia. W rzeczywistości źródła problemu trzeba szukać gdzie indziej. Przyczyn może być wiele. Niechęć do nocnych igraszek może brać się z przemęczenia, stresów, choroby, a także problemów w związku.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze