Holistyczna metoda odchudzania
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuKolejne przetestowane diety, intensywne ćwiczenia na siłowni, a waga wciąż nie spada albo po niewielkim sukcesie przychodzi efekt jo-jo - wiele z nas zna ten scenariusz. Za chwilę znów się zabieramy za dietę, po której obiecujemy sobie cud. Tymczasem może się okazać, że powodem tycia jest niezdiagnozowana nietolerancja pokarmowa.
Odchudzanie stało się problemem XXI wieku. Według Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością ponad 50 proc. Polaków ma nadwagę, z czego 20 proc. cierpi na otyłość. Polska nie odbiega od wskaźników europejskich. Jednocześnie kultura masowa wykreowała model bardzo szczupłej sylwetki; dzisiaj bycie osobą o nieco okrąglejszych kształtach wręcz nie uchodzi. Badania pokazują, że osoby otyłe mają mniejsze szanse na znalezienie atrakcyjnej pracy i rzadziej awansują. Wielu z nas, żeby sprostać standardom, nieustannie stosuje jakąś dietę. Często bez wyraźnych efektów.
Twórcy większości dostępnych diet, jeśli nie są skomponowane przez dietetyka dla konkretnej osoby, proponują te same zasady odżywiania dla wszystkich. Tymczasem każdy organizm jest inny i wykazuje inną tolerancję na żywność. Badania prowadzone od lat 40-tych XX wieku w wielu ośrodkach naukowych na świecie potwierdziły, że nawet jeden produkt niedostosowany do naszego genotypu, negatywnie wpływa na zdrowie. Efektem może być alergia czy nowotwory. Sprawa byłaby o wiele prostsza, gdyby negatywna reakcja na pokarm występowała natychmiast. Wtedy łatwo można by określić, co nam szkodzi. Bywa jednak, że możemy nie zauważyć zależności pomiędzy spożywanym pokarmem a złym samopoczuciem: bólem głowy, mięśni, obrzękami nóg, zmęczeniem, zapaleniem stawów czy depresją. Reakcja może wystąpić po kilkunastu lub kilkudziesięciu godzinach i nie zawsze tak samo reagujemy na spożycie danego produktu. W konsekwencji przez lata cierpimy na różne dolegliwości, ale nie kojarzymy ich z naszą dietą. Dlatego to zjawisko nazwano ukrytą nietolerancją pokarmową.
— Limfocyty, które powinny zająć się niszczeniem bakterii, wirusów, komórek nowotworowych (bo takie jest ich zadanie) najzwyczajniej atakują w tym czasie cząsteczkę niestrawionego, nieakceptowanego przez nasze geny pokarmu. To swoiste odwrócenie uwagi limfocytów od ich podstawowego zadania prowadzi w konsekwencji do licznych zaburzeń na poziomie komórkowym, a najczęściej poszkodowanymi stają się układy: metaboliczny i odpornościowy. Pacjenci często nie zdają sobie sprawy z faktu, że w ich organizmie toczy się przewlekły stan zapalny spowodowany jedzeniem niezgodnych z własnym genotypem pokarmów. Ten stan stanowi często główną przyczynę permanentnych problemów z wagą. Cokolwiek byśmy nie robiły, jakkolwiek byśmy nie starały się schudnąć – w pojedynkę nie poradzimy sobie z problemem, bo „zatruty” i domagający się określonego pożywienia organizm rządzi się swoimi prawami, po prostu pragnie dyktować nam swoje warunki - mówi Lidia Trawińska, dietetyk z Klinki Leczenia Otyłości VIMED.
Test na Indywidualny Kod Metaboliczny
Wielu z nas pamięta z dzieciństwa, jak rodzice kazali nam jeść znienawidzony szpinak, albo owsiankę, przekonując, że jest zdrowa. Tymczasem to, co jest zdrowe dla jednych, może być zabójcze dla innych. A fakt, że nie smakuje nam jakaś potrawa, może być obroną naszego organizmu przed nietolerowanymi produktami. Szkodzą również produkty, które zjadamy bez oporów, jeśli nie są zgodne z naszym genotypem. Można jednak poznać je, robiąc testy na podstawie badania krwi. Pozwalają one określić Indywidualny Kod Metaboliczny. Podczas testu bada się około 150 produktów spożywczych i chemicznych dodawanych do żywności. Znając IKM lekarz komponuje tzw. Dietę Metaboliczną, indywidualną dla każdego. Pewne produkty zostają wyeliminowane czasowo, te nietolerowane przez organizm na zawsze. To całkowicie odmienne spojrzenie na odchudzanie. W diecie genotypowej chodzi przede wszystkim nie o to, ile jemy, ale co jemy. Trzecim krokiem do szczupłej sylwetki jest detoksykacja organizmu.
Więcej informacji na stronie internetowej: www.vimed.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze