Bajka – telewizja, słuchowisko czy książka?
URSZULA ROGALSKA • dawno temuCiągle słyszysz: „Znajdź czas dla siebie i swojej rodziny”. Ale są dni w których nie masz chwili na wytchnienie, a przed tobą jeszcze wiele codziennych obowiązków. Masz ochotę odpocząć, ale musisz zająć się wszystkim i wszystkimi. Jesteś zmęczona i masz do tego prawo. Czujesz zmęczenie, ale mimo wszystko starasz się spędzić trochę czasu ze swoim dzieckiem. Pragniesz by rozwijało się prawidłowo, by wszystko ,co robi, sprawiało mu radość. A jak radzisz sobie z mobilizowaniem dziecka do aktywizowania wyobraźni?Jaki zwyczaj wprowadziłaś w swoim domu? Czy częściej czytasz swojemu dziecku książki, czy może więcej czasu pozwalasz oglądać mu telewizję? A może akurat w twoim domu preferowane są słuchowiska?Telewizja, jak potocznie się o niej mówi –„pochłaniacz wolnego czasu”, pozornie traktowana jest jako forma rozrywki i relaksu. W rzeczywistości jednak nie odpoczywamy przy niej, a przedstawione w niej obrazy są nam z góry narzucone, co hamuje wyobraźnię. Dzieci uwielbiają spędzać czas przed telewizorem oglądając bajki głównie dla wielobarwnych obrazów i ciągle zmieniających się ujęć. Jeżeli zatem pragniemy by nasze dziecko rozwijało swoją wyobraźnię, należy ograniczać mu czas spędzony przed odbiornikiem telewizyjnym.
Dobrym rozwiązaniem w sytuacji, gdy dorosłym brakuje czasu jest puszczanie maluchom słuchowisk. Dzięki nim dzieci wyobrażają sobie zdarzenia i postaci z zasłyszanych opowiadań. Percepcja słuchowa dziecka, odpowiedzialna za późniejsze czytanie ze zrozumieniem, prawidłowo się kształtuje. W związku z powyższym warto korzystać z takiego rozwiązania na co dzień, ale i w trakcie podróży.
Jednakże najlepszą formą wpływającą pozytywnie na wszelkie percepcje zmysłowe naszego malca jest czytanie książek. Dzięki takiemu rozwiązaniu zyskujemy jeszcze coś bezcennego — bliskość emocjonalną, której zarówno telewizja, jak i słuchowiska nam nie dają.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze