Zapytaj szczupłą osobę, co robi dla utrzymania szczupłej sylwetki, a z dużym prawdopodobieństwem odpowie ci, że jej sekret tkwi w tym, że nie je wieczorem.Naukowcy są przekonani, że w dużej mierze tyjemy dlatego, że odkładamy obiad na wieczór.
Naukowcy po raz kolejny dowiedli, że późne jedzenie kalorycznych przekąsek i posiłków odbija się na naszym obwodzie talii. Przeprowadzony eksperyment na myszach udowodnił, że te zwierzęta, którekarmiono w nocy przytyły aż dwa razy więcej niż te, które jadły podczas dnia. Waga myszy jedzących w nocy w ciągu sześciu tygodni wzrosła o prawie 50 proc. Dla porównania waga zwierząt odżywiających się podczas dnia wzrosło tylko o 20 proc.
Naukowcy z uniwersytetu chicagowskiego zachęcają, aby zamiast rygorystycznych diet przestać jeść czy podjadać wieczorami. Są przekonani, że wyregulowanie czasu posiłków wpłynie na utratę wagi. Prof. Fred Turek uważa, że trzymanie niskokalarycznej diety przez dłuższy czas jest trudne do zrealizowania. Zakłada jednak, że o wiele łatwiej jest zmienić swoje nawyki żywienia i przestać objadać się wieczorem. Dzięki temu waga nie będzie rosnąć. Źródło: Jejzdrowie.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze