Jogging: rano, wieczorem i w grupie
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuJogging – coraz popularniejszy wśród mieszkańców wielkich miast. Ich serca zdobywa głównie dzięki wyrabianiu kondycji oraz poprawianiu ogólnej sprawności organizmu. Niektórzy wolą biegać z rana, inni wieczorem, jeszcze inni w grupie.
Każdy rodzaj joggingu ma swoje plusy i minusy. Jedno jest pewne: biegać warto, bo jogging wzmacnia nasz organizm i kondycję. Biegać nie powinny jednak osoby z dużą nadwagą i problemami stawów. Łatwiej wtedy sobie zaszkodzić, niż pomóc.
Poranny jogging pozwala odpowiednio się dotlenić na cały dzień. Daje nam też energię na cały dzień, pobudza – często lepiej, niż kawa. Ponadto prysznic po porannym bieganiu świetnie rozbudza. Po takim wysiłku fizycznym praca przychodzi o wiele łatwiej.
Nie każdy jednak ma ochotę wstawać odpowiednio wcześniej rano, by pobiegać. Niektórzy wolą pospać, a aktywność fizyczną przełożyć na wieczór. W zasadzie nie ma „lepszej” ani „gorszej” pory na bieganie. Wieczorem również dotleniamy organizm, pozwalamy popracować mięśniom po całym dniu spędzonym w biurze. Ponadto sen po wieczornym joggingu jest o wiele lepszy.
Bieganie w grupie pozwala odpowiednio się zmotywować oraz zdyscyplinować. O ile biegając samemu możemy pozwalać sobie na pewne fory, o tyle w grupie musimy trzymać się reszty. Ze względu na konieczność dostosowania się do innych działamy systematyczniej, polepszamy swoje wyniki i motywujemy się do dalszych ćwiczeń.
Gdzie biegać?W zasadzie nie ma to znaczenia. Jeśli masz w pobliżu park to problem się rozwiązuje. W innym przypadku warto wybrać mniej uczęszczane ulice bądź też wały nad brzegiem rzeki. Dobrze by było, gdyby w okolicy, w której biegasz, nie jeździło zbyt wiele aut. To pozwoli Ci się bardziej zrelaksować.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze