Dyniowych przysmaków ciąg dalszy - czas na deser!
DAMIESA • dawno temuNiedawno pisaliśmy o dyniowej zupie, jako potrawie, która polecamy na zbliżające się święto Halloween. To bardzo ekonomiczna opcja wykorzystania zawartości tego owocu, po tym jak wyżłobimy jego zawartość przygotowując dyniowe ozdoby. Dziś natomiast pora na wykorzystanie pozostałego miąższu na deser. Dyniowe ciasta bowiem, to prawdziwy rarytas
Swoim wyglądem przypomina nieco ciasto marchewkowe, ale jest od niego znacznie smaczniejsze. Wilgotne, ciężkie, a do tego przez swój słodki smak, mamy tutaj więcej wariantów dodawania rozmaitych składników.
Jak wykonać takie ciasto? Potrzebujemy:
Dyniowy farsz (ok. 45 g)
2 jajka
½ szklanki cukru
1 szklanka mleka skondensowanego
Cynamon – 2 łyżeczki
Sól
25 g masła
Bułka tarta
Cukier puder
Cukier waniliowy
25 g mąki
Rodzynki
Skórka pomarańczy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Migdały
Bita śmietana/ tabliczka czekolady
Najpierw przyrządzamy masę na ciasto. Mieszamy więc mąkę, mleko, proszek do pieczenia, jajka, masło, cukier waniliowy i sól (można dodać odrobinę wody, jeśli ciasto jest zbyt gęste). Całość ugniatamy, aż do uzyskania jednolitej masy. Po skończonej pracy, ciasto odstawiamy na jakiś czas do schłodzenia w lodówce. Teraz pora zająć się farszem. W tym celu, pokrojone kawałki dyni wkładamy do wrzącej wody i gotujemy, aż będą miały bardzo miękką, wręcz rozpadającą się konsystencję. Po odcedzeniu, rozgniatamy cząstki tworząc jednolitą papkę, przypominającą purree, a następnie mieszamy je z masłem, mąką, cukrem, szczyptą soli, skórą pomarańczy, cynamonem i rodzynkami.
Przygotowane wcześniej ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy i wkładamy do wysmarowanej masłem i posypanej tartej bułką tortownicy, tworząc dno dla masy dyniowej. Pieczemy ok. 15 minut, w temperaturze 180 stopni. Kiedy będzie już kruche, wyjmujemy, dodajemy farszu z dyni i ponownie zapiekamy, do momentu, aż nabierze ładnego, złocistego wyglądu (ok. 30 min).
Po wyjęciu ciasto możemy posypać cukrem pudrem, migdałami, czy rodzynkami i udekorować bitą śmietaną, lub startą na tarce czekoladą.
Dla miłośników ciastowych wariacji, można wypróbować także inne przepisy i wykonać np. dyniowy placek z owocami, polewą z gorącej czekolady, lub pokusić się o nieco pikantniejszą wersję, wzbogaconą o korzenną nutę z imbirem, goździkami i gałką muszkatołową, jaką znalazłam na blogu "Ucztując".
Niezależnie od rodzaju, każdorazowo ciasto dyniowe to przysmak z serii „place lizać”. Więc może i Wy w tym roku załapiecie dyniowego bakcyla do przyrządzania potraw z tego owocu?
Już teraz życzę Wam powodzenia w kucharzeniu!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze