Chorobę lokomocyjną można złagodzić

Nie tylko dzieci na nią cierpią, nieraz choroba lokomocyjna nie mija wraz z wiekiem. Dolegliwości z nią związane dotykają również osoby starsze, dla których podróż jakimkolwiek środkiem lokomocji staje się prawdziwą udręką. Jak sobie radzić, by zmniejszyć objawy?

Mdłości, lub co gorsza wymioty, w dzieciństwie dotyka co ósmego malca. Część z nich nie wyrasta całkowicie z choroby, która daje o sobie znać również w późniejszym wieku, w różnym nasileniu. Jej objawy można odczuwać na przykład tylko w autobusie lub samochodzie, a w tramwaju lub pociągu już nie. Zdarzają się jednak przypadki, że podróż jakimkolwiek środkiem lokomocji jest udręką, której dodatkowo przyświeca otępienie spowodowane lekami. Nic przyjemnego.

Jak zapobiec chorobie lokomocyjnej, a przynajmniej jej najbardziej uporczywym objawom? Na rynku dostępny jest wachlarz leków, które mają powstrzymać mdłości i wymioty. Od klasycznego już Aviomarinu, aż po plastry na nadgarstki czy specjalne gumy do żucia, które jednak nie zawsze są skuteczne.
Przed podróżą warto zjeść śniadanie. Z przepełnionym żołądkiem faktycznie łatwiej o nudności, jednak na czczo nie jest lepiej. Niech to będzie niewielka przekąska, która nie obciąży żołądka. Warto przygotować sobie również coś do zjedzenia na podróż – równie lekkostrawnego.

W czasie podróży mile widziane są częste postoje, które pozwolą się rozruszać i odetchnąć świeżym powietrzem. W trakcie postoju można również spokojnie napić się na przykład miętowej herbaty, która korzystnie wpływa na żołądek. Jadąc samochodem warto uchylić lekko okno, by mieć stały dostęp do świeżego powietrza.
Na nudności pomaga sen. Przespanie całej drogi pozwoli zapomnieć o chorobie. Niektórzy mają jednak problem z zaśnięciem w samochodzie czy autokarze, więc jeśli nie pełny sen, to chociaż drzemka. Warto wziąć ze sobą ulubioną poduszkę.
Niektórzy twierdzą, że na nudności dobre jest także patrzenie za okno w daleką przestrzeń. Sposób ten jednak nie ma racji bytu, gdy jedziemy przez las…
Warto mieć ze sobą miętówkę, lub inny cukierek o zdecydowanym smaku, np. anyżowy lub imbirowy. Zrezygnuj jednak z gumy do żucia, która może wzmagać mdłości.