Producent o przygotowaniach do "Celebrity Splash". "LICZYMY NA GLEBĘ, bo każdy liczy na glebę"
Czy widzowie naprawdę czekają na upadki i kontuzje zawodników?
W marcu na antenie Polsatu wyemitowany zostanie pierwszy odcinek nietypowego widowiska "Celebrity Splash", w którym 24. zawodników w strojach kąpielowych pokaże publiczności akrobacje podczas skoków do wody. Program cieszy się ogromną popularnością na świecie. Tylko do tej pory doczekał się emisji w 23. krajach, m.in. Wielkiej Brytanii, USA, Hiszpanii, Portugalii czy Argentynie.
Polską edycję postanowił wprowadzić na antenę telewizyjną Rinke Rooyens. Holenderski producent ma na swoim koncie wiele widowisk telewizyjnych, takich jak: "Szymon Majewski Show", "Gwiazdy tańczą na lodzie" czy "Jak oni śpiewają". Nowy program przełamuje konwencję, która niemal na stałe zagościła w polskiej telewizji. Zamiast roztańczonych i rozśpiewanych gwiazd, zobaczymy roznegliżowanych polskich celebrytów, którzy muszą wykazać się odwagą i sprawnością fizyczną.
Czym zaskoczy nas produkcja? W kafeteria.tv Rinke Rooyens opowiedział, czego widzowie mogą spodziewać się po programie. Bez ogródek przyznaje, że liczą się również nieudane próby. Do sieci co chwilę wyciekają informacje o kolejnych kontuzajch uczestników.
Bardzo liczymy na glebę, bo każdy liczy na glebę. To jest najbardziej rozebrany program w telewizji i każdy jest ciekawy, jak wyglądają gwiazdy bez ubrań - powiedział.
W show wystapią m.in. Aleksandra Ciupa, Przemysław Saleta, Julia Wróblewska, Bilguun Ariunbaatar, Monika Mrozowska i Radosław Liszewski. Do pierwszego występu zawodnicy trenują już od kilku miesięcy.
Jesteście ciekawi efektów?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze