Zabawne, że polscy producenci porywają się na sygnowanie kosmetyków nazwiskami brytyjskich bohaterów mając do dyspozycji Borewicza, Żbika, czy chociażby Klossa, którzy zapewne wywołaliby większe emocje niż wszędobylski Bond. Tym razem Bonda wraz z jego Spacequest’em zapakowano do żelu pod prysznic. Niby banał leżący niedaleko tandety, jednak oryginalnym opakowaniem a następnie zapachem zachęcił mnie do zakupu.
Płaska i szeroka butelka mieści 300 ml żelu. Skromna szata graficzna i niesolidne zamknięcie to jednak trochę nie w stylu super-agenta. Dzięki obecności ekstraktu z lotosu żel ma być nawilżający i nadawać się do mycia ciała i włosów.
Kosmetyk pachnie ciekawie – słodko a jednocześnie bardzo męsko. Szkoda, że zapach trzyma się skóry tylko chwilkę, bo uwielbiam go czuć na swoim mężu. Właściwościom myjącym na szczęście nie można nic zarzucić – myje dokładnie, ale delikatnie, dobrze się pieni i łatwo spłukuje. Męskim, krótkim włosom także nie robi krzywdy ani nie wywołuje łupieżu.
Dobry kosmetyk za dobrą cenę.
Skład: aqua, cocamidopropyl betaine, sodium laureth sulfate, cocoglucoside, glycerin, sodium cocoamphoacetate, sodium chloride, peg-7 glyceryl cocoate, polyquaternium-7, parfum, butylene glycol, Nulembium speciosum (Nulembo nucifera) extract, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, magnesium chloride, magnesium nitrate, lyral, lactic acid, cl19140.
Producent | PharmaCF |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |