Poszukując kolejnych odżywek, które przyniosłyby ukojenie włosom zmęczonym słońcem i zabiegami różnorakiej maści, zwracam uwagę na różne produkty. Choć wydawałoby się, że wysoka cena już coś powinna gwarantować, a reklamowana marka powinna mieć produkty spełniające wymagania każdego - to... nigdy tak nie będzie.
Mam długie za łopatki, grube i gęste włosy. Muszę rezygnować z pielęgnacji z kategorii „włosy farbowane”, na rzecz „włosy suche i zniszczone”, bo choć farbuje włosy dość często, to bardzo o nie dbam, by wyglądały zdrowo. Raz w życiu były naprawdę suche i zniszczone - pośrednio było to spowodowane zaniedbaniem pielęgnacji w tym kierunku. Najlepiej więc zapobiegać.
Lubię, gdy są puszyste, ale nie lubię puszenia i niechcianego falowania - zrezygnowałam z codziennego prostowania włosów, ale to nie zawsze wystarcza, w końcu fryzura też miewa swoje humory.
Niepozorna odżywka Yung Asia - kuracja dwuminutowa, to wydatek niespełna 6 zł. W 150 ml tubce znajdziemy białą kremową odżywkę, która ma zdziałać cuda.
Producent obiecuje: "intensywną pielęgnację uszkodzonych włosów, natychmiastową pomoc dla zniszczonych włosów; kombinacja składników ekstraktu kwiatu lotosu i protein sojowych pielęgnuje i wspomaga regenerację włosów wymagających pielęgnacji i silnie zniszczonych; pantenol i proteiny pszeniczne chronią uszkodzone włosy". W składzie znajdziemy nawet kwas mlekowy!
Dość sceptycznie podchodziłam do tego produktu w czasie jego aplikacji - nie był widoczny na włosach. Był za to odczuwalny - tłustą, jedwabistą warstewką. Po 2 minutach, zgodnie z zaleceniami producenta, spłukałam odżywkę i:
- włosy rewelacyjnie się rozczesały;
- po wysuszeniu były błyszczące, miękkie, bardzo gładkie, ale puszyste, jedynie końcówki moich włosów standardowo wywinęły się, ale nie o to chodziło;
- pod wpływem deszczu krótsze włosy grzywki nie napuszyły się;
- końcówki były bardzo miękkie, jak świeżo po podcięciu.
Nie zaobserwowałam szybszego przetłuszczania się fryzury, ale myślę, że właścicielki cienkich włosów powinny być ostrożne.
Minusem jest zapach - sztuczno-kwiatowy, na szczęście nie jest mocno wyczuwalny na włosach.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - działanie porządnej, fryzjerskiej odżywki. Co ważne - skóra głowy nie została podrażniona, więc nie pojawił się łupież.
Na pewno będę do niej wracała.
Producent | Rossmann |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do włosów suchych i zniszczonych |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |