Po upalnym lecie nasze włosy, delikatnie mówiąc, są w nienajlepszej kondycji. Słońce, słona woda, chlor, piasek, gorąco i klimatyzacja – to wszystko niesamowicie niszczy i wysusza włosy. U progu jesieni dobrze jest pomyśleć o kuracji, której zadaniem jest głębokie nawilżanie włosów. Oliwa z oliwek sprawi, że włosy będą bardziej lśniące i zdrowsze, złagodzi podrażnienia i pomoże w leczeniu chorób skóry głowy. Same plusy.
Popraw kondycję swoich włosów!
SKŁADNIKI (podane ilości wystarczą na sporządzenie 1–2 porcji maski, w zależności od tego jak długie i grube są włosy):
- ½ filiżanki oliwy z oliwek (ok. 70 ml),
- 5 kropli olejku eterycznego (dla zapachu),
- 1 torebka foliowa do zawinięcia włosów.
- Wlej oliwę do słoiczka, dodaj olejek, zakręć i dobrze wstrząśnij, aby składniki dokładnie się wymieszały. Odstaw na 24 godziny w chłodne i ciemne miejsce. Pamiętaj o tym, że przed użyciem należy ponownie wstrząsnąć.
- Opłucz włosy ciepłą wodą. Rozgrzej w dłoniach 1 łyżeczkę mieszaniny i delikatnie masuj kolistymi ruchami skórę głowy opuszkami palców. Powtarzaj czynność do momentu, aż głowa będzie wymasowana. Pozostałą resztę mieszaniny wmasuj w całą długość włosów.
- Nałóż na głowę foliową torebkę i zabezpiecz ją za pomocą klamry lub spinki. Dodatkowo możesz głowę owinąć ciepłym ręcznikiem. Pozostaw oliwę na włosach na co najmniej pół godziny.
- Dobrze spłucz i umyj włosy szamponem.
Tylko nie przesadź z ilością oliwy!
Pamiętaj, że krótsze i cieńsze włosy potrzebują znacznie mniej oliwy niż długie, gęste i grube. Zmniejszaj stopniowo ilość używanej mieszaniny, bowiem z czasem, kiedy włosy będą lepiej nawilżone, początkowa idealna porcja może stać się zbyt duża i obciążać włosy. Bardzo suche i zniszczone włosy potrzebują intensywnej regeneracji, dlatego stosuj maskę dwa-trzy razy w tygodniu, najlepiej pozostawiając mieszaninę na włosach przez całą noc. Kiedy tylko zauważysz, że twoje włosy po umyciu wyglądają na lekko przetłuszczone, zmniejszaj częstotliwość zabiegów oraz ilość stosowanej maski. Po upływie kilku tygodni przekonasz się, jak zaskakująco regenerujące właściwości ma oliwa z oliwek, która do tej pory gościła głównie na twoim talerzu jako dodatek do sałatek lub podstawa do smażenia potraw.
Z tego wypływa prosty wniosek: nie dajmy się zwariować promowanym przez salony chemicznym kosmetykom. Oczywiście część z nich, nawet duża, ma działanie poprawiające kondycję włosów, ale zamiast gonić za coraz to nowszymi trendami, spójrzmy dookoła siebie i popatrzmy, co oferuje nam Matka Natura. W końcu naturalne składniki też są składnikami każdej "rewolucyjnej receptury" nowo pojawiających się kosmetyków. Dlaczego więc nie czerpać ze źródła?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze