Należę do grupy kobiet zakochanych we wszelkich smarowidłach do ciała, więc często buszuję po drogeriach w poszukiwaniu nowych zapachów i konsystencji. W ręce wpadł mi ten balsam. Zachęciła mnie zawartość oleju arganowego, który w składzie znajduje się dosyć wysoko, kwasu hialuronowego, żeń-szenia, alg, d-panthenolu, mocznika, alantoiny a także witamin A, E i F. Nie ukrywam, że skusił mnie też obiecany zapach pomarańczy.
Cena jest bardzo niska w porównaniu do pojemności, bo za koło 12 zł otrzymujemy 500 ml produktu w wygodnym opakowaniu z pompką.
Konsystencja typowa dla balsamu - coś pomiędzy masłem a mleczkiem, łatwo się rozsmarowuje i błyskawicznie wchłania. Absolutnie nie lepi się na skórze, pozostawia ją bardzo delikatną i gładką. Dla mnie to bardzo duży plus, ponieważ balsam kupiłam z myślą o używaniu po porannym prysznicu i w tej kwestii sprawdza się idealnie. Mogę się ubrać praktycznie od razu po posmarowaniu ciała. Producent zaznacza, że balsam nadaje się do skóry wrażliwej i suchej mimo to polecałabym go bardziej dla osób ze skórą normalną, ponieważ dla suchej skóry może być niewystarczający. Muszę jednak przyznać, że już po kilku użyciach skóra wygląda dużo lepiej, jest jakby bardziej promienna.
Zapach bardzo mnie urzekł. Jest jak połączenie pomarańczowego lizaka i oranżadki w proszku. Zapach jest niezwykle pobudzający - określiłabym go jako słodko-kwaśny. Jedyną wadą zapachu jest to, że dosyć szybko się ulatnia i nie czuć go w ciągu dnia, a jedynie podczas nakładania. Za to odejmuję jedną gwiazdkę.
Wydajność również jest bardzo dobra. Balsam nawilża na długi czas, dzięki czemu wystarczy użyć go raz dziennie.
Bardzo polecam!
Producent | Eveline Laboratories |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |