Podczas ostatniej wizyty w sklepie Inglota, moją uwagę przyciągnęło 16 błyszczyków, stojących obok siebie w sporych, kolorowych tubkach. Co mnie zaskoczyło - każdy kolor występował po dwa razy.
Po przeczytaniu skromnych etykiet dowiedziałam się tylko, że mam do wyboru 8 zapachów/smaków: jabłkowy, winogronowy, ananasowy, lodowy, agrestowy, jagodowy, malinowy i wiśniowy oraz, że każdy z nich posiada dwa warianty, czyli tytułowe Juice i Yogurt. Producent na stronie mówi także, że błyszczyk zawiera witaminę E, która pielęgnuje usta.
Testery natomiast rozwiały moje wątpliwości, co do różnicy między seriami. ''Sok'' nadaje ustom śliczny połysk, a ''jogurt'' jest dodatkowo bogaty w mieniące się drobinki. Wszystkie pachną cudownie, jak prawdziwe owoce! Smakują również, ale co dziwne, błyszczyk nie zjada się i długo utrzymuje. Nie klei się. Konsystencja jest w sam raz - nie lejąca, ale kosmetyk dobrze się rozprowadza.
Do atutów można zaliczyć też opakowanie. Jak już mówiłam, kolorowa tubka przyciąga wzrok, wygląda estetycznie. Błyszczyk wygodnie się nakłada. Ma też, jak na tego typu kosmetyki, stosunkowo dużą pojemność - 15 ml.
Naprawdę warto kupić, szczególnie za tak niską cenę!
Producent | Inglot |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |