Jest to tonik zwężający pory dla cer tłustych i problemowych.
Butelka niezbyt ciekawa, z trudno otwierającym się wieczkiem, za to szczelna, więc nawet, jeśli się jakimś cudem przewróci (np. w podróży), nie ma szans, aby się coś wylało.
Zapach toniku jest nieprzyjemny, jakby duszący, bez jakichkolwiek domieszek perfum. I faktycznie, w składzie nie ma ich wymienionych, a to chyba dobry znak dla alergików.
Składniki obiecujące: olejek eukaliptusowy, kamfora, kwas salicylowy oraz kwasy owocowe, olejek miętowy, olejek z drzewa herbacianego, alfa-bisabolol... Każda pani choć trochę interesująca się kosmetologią wie, że te składniki mają działanie antyseptyczne i ściągające, a inne zaś delikatnie złuszczające.
Inny pozytywny fakt, to brak alkoholu w składzie. Tonik jest bardzo delikatny, nie szczypie i nie pozostawia niemiłego uczucia na twarzy. Nie wysusza cery. Trudno powiedzieć, czy skutecznie matuje. Ja spektakularnego efektu nie zauważyłam.
Nie zauważyłam też specjalnego efektu ściągniętych porów, ale ze względu na skład, warto ten kosmetyk stosować. Odświeża i rozjaśnia cerę, ujednolica koloryt. Oczywiście wszystko to przy dłuższym stosowaniu, najlepiej też w połączeniu z innym kremem zawierającym kwasy złuszczające.
Wielkie brawa za składniki. Gdyby tonik był jeszcze przyjemny w stosowaniu i naprawdę zmniejszał widoczność porów, byłoby idealnie.
Producent | Faberlic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Toniki: zwężające pory |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |