Jest to krem, który sprawiłam mojemu mężczyźnie, gdy nadeszły ostre mrozy. Nie chciał o tym słyszeć, jak większość mężczyzn w takiej sytuacji, ale w końcu spróbował i się przekonał. Przede wszystkim dlatego, że kosmetyk nie pozostawiał na jego twarzy tłustego filmu, a tego obawiał się najbardziej oraz dlatego, że poczuł różnicę. Mróz i suche ogrzewane powietrze wnętrza samochodu już nie czyniły spustoszenia na jego męskiej, ale jednak delikatnej i skłonnej do podrażnień cerze. Znikły miejscowe zaczerwienienia, podrażnienia i uczucie suchości. Zapach mojemu panu również odpowiada, jest raczej delikatny, dyskretny, nie koliduje z perfumami.
Krem zawiera glicerynę, która nawilża, natłuszcza naskórek i chroni go przed szkodliwymi czynnikami środowiska oraz filtry przeciwsłoneczne, co jest bardzo istotne o każdej porze roku.
Opakowanie to tubka o pojemności 50 ml z wąskim ujściem zamykana klapką.
Jednym słowem - jest to kosmetyk, który trafia w męskie gusta.
Producent | Coty |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 22.00 PLN |