Wiem, że to nierozsądne, ale nie lubię opalać się na żadne emulsje z filtrami. Skóra bardzo wolno mi się wtedy opala, a że mam bardzo jasną, zalecane są dla mnie wysokie filtry. Jednak opalając się "na sucho" nie trudno o poparzenia. Koleżanka poleciła mi więc tę oliwkę. I muszę powiedzieć, że jestem z niej bardzo zadowolona.
Mogę leżeć cały dzień na słońcu, a skóra nie dość, że ładnie się opala, to nie ma mowy o poparzeniach. Olejek ma bardzo delikatny, lecz ładny zapach, łatwo wchłania się, pozostawiając na skórze delikatny połysk. Co ważne, nie klei się i nie ma obawy, że ubrudzi się nią ubrania.
Jedynie opakowanie pozostawia wiele do życzenia. Nie dość, że jest bardzo nieporęczne, nie ma mowy o samodzielnym użyciu śliskimi palcami, to opakowanie nieznacznie (ale zawsze) przecieka. Poza tym, nie ma większych wad. Uważam, że mimo felernej buteleczki warto spróbować.
Kupiłam go w cenie promocyjnej, za 21 zł.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, balsamy, olejki ochronne (z filtrami UV) |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |