W kwestii kupowania żeli pod prysznic muszę się przyznać, skaczę jak z kwiatka na kwiatek. Nie mam swojego ulubionego zapachu, ulubionej firmy. Zwykle więc gdy wybieram się do sklepu z zamiarem kupienia nowego specyfiku pod prysznic, liczę na jakiś impuls, bodziec, który zadecyduje o tym, jaki kosmetyk zawędruje do mojego koszyka. I tak oto, przemierzając drogeryjne szlaki natknęłam się na żele Floreny, wśród których wyróżniała się przezroczysta, jakże miła dla oka butelka z różową zawartością. Aby jednak ostatecznie odprowadziła mnie ona do domu, musiałam poznać zapach tak przyjemnie wyglądającego kosmetyku. A ten mnie zupełnie zniewolił. I tak oto jesteśmy - ja i mój szczęśliwy nabytek.
O ile nigdy nie wierzyłam w coś takiego jak aromaterapeutyczne właściwości kosmetyków, o tyle musiałam zreformować swoje myślenie. Ten żel pachnie bowiem w tak niezwykły sposób, że działa kojąco na zmysły i odprężająco na skórę, zestresowaną trudnościami dnia codziennego, począwszy od nie zawsze miłych w dotyku ubrań, skończywszy na wątpliwej przyjemności depilacji. Od kiedy stał się to mój nadworny żel pod prysznic, wszystkie stresujące sprawy zostawiam poza łazienką, bowiem tam od jakiegoś czasu panuje swego rodzaju harmonia.
W różanym zapachu kosmetyku jest coś eterycznego, pewna uspokajająca nuta, która odróżnia ten specyfik od innych. Jest to woń kojarząca mi się z jesienią - niezmiernie charakterystyczna, piękna i trwała - przyznam, że jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z żelem pod prysznic, którego zapach utrzymywałby się tak długo. Konsystencja jest równie specyficzna - żel jest gęsty, oleisty, nie pieni się zbyt mocno, za to świetnie nawilża skórę. Jest bardzo delikatny, ale świetnie spełnia swoją funkcję myjącą. Kosmetyk ten pielęgnuje ciało, ale działa też na stan ducha - po "seansie" z tym różanym cudeńkiem czuję się rozluźniona i odstresowana. Nie muszę smarować już skóry balsamem, a nawet nie chcę, bo jakikolwiek produkt tego typu zniwelowałby przepiękną woń róży.
Jest to kosmetyk, który idealnie sprawdzi się w chłodne, jesienne i zimowe wieczory, gdy ciepły aromatyczny prysznic jest - zaraz obok kubka z owocową herbatą - największym przyjacielem kobiety. Warto wspomnieć, że z tej samej serii jest do nabycia jeszcze żel z gingko oraz żel z grapefruitem. Nie wiem natomiast, jak jest z dostępnością żelu w Polsce. Swój kupiłam w Niemczech, ale widywałam niektóre kosmetyki Floreny w drogeriach w Polsce.
Cena: 1,25 €.
Producent | Florena |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |