Mam prawdziwego fioła na punkcie kremów z folacyną, odkąd użyłam kilka lat temu pierwsze opakowanie. Jak niewiele składników zawartych w kremach, folacyna radzi sobie z pierwszymi oznakami upływu czasu i tak znakomicie wpływa na ładny wygląd mojej buzi. Liftingujący krem kupiłam po raz pierwszy, do tej pory używając regenerującego. Trochę bałam się efektu nadmiernego napięcia, naciągnięcia skóry i tego wszystkiego, co ze słowem "lifting" się kojarzy. Pamiętam jak kiedyś użyłam pewnego serum liftingującego i prawie zastygłam w napięciu, podobnie jak cała moja twarz. Od tego czasu omijałam szerokim łukiem wszelkie opakowania, na których widniało słowo" lifting". Jak się okazuje, całkiem niesłusznie.
Krem liftingujący z folacyną absolutnie nie daje żadnego nieprzyjemnego efektu maski. Jest bardzo lekki, świetnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania, pozostawiając cerę lekko i przyjemnie napiętą oraz wygładzoną. Całkiem nieźle nawilża, dobrze regeneruje dając efekt zdrowej, wypoczętej skóry. Ponieważ nie mam zmarszczek na twarzy, więc mogę chyba stwierdzić po kilku latach stosowania kremów z folacyną, że naprawdę działają.
Efekt liftingujący zapewnia zawarty w kremie wyciąg z mączki drzewka świętojańskiego, folacyna działa przeciwzmarszczkowo i regenerująco, przedłuża życie komórek i ułatwia ich wzrost a w połączeniu z witaminą E opóźnia procesy starzenia się.
Zapach jest w miarę przyjemny - nie powoduje wprawdzie dreszczu emocji, ale i nie odpycha.
Krem jest, według producenta, przeznaczony do każdego typu cery, po 30 roku życia. Świetnie nadaje się pod makijaż.
Jedyny minus za brak ochrony przeciwsłonecznej. Prócz tego, wszystko pozostałe na wysokim poziomie.
Polecam!
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |