Nie spodziewam się cudów od rzeczy, które kosztują mnie tylko kilka złotych i które są wrzucane do koszyka w hipermarkecie w ostatniej chwili, tak "żeby wypróbować". Podchodziłam więc do płynów do kąpieli "Dzień w dzień" z należytą rezerwą. Nie należą one może do płynów wysokiej klasy, ale nie są w żadnym wypadku bublami!
Mamy do wyboru cztery wersje zapachowe - morską, leśną, lawendową i o zapach owoców egzotycznych. Pierwsze dwie wersje są zapachami typowymi dla płynów do kąpieli z niższej półki - każdy zna chyba świeży, lecz chemiczny zapach taniego płynu. Pozostałe dwie wersje to jednak miłe zaskoczenie - lawenda nie pachnie chemią, zapach jest delikatny i nie za słodki. Owoce egzotyczne - to mój faworyt w kwestii zapachowej. Aromat jest słodkawy, orzeźwiający, czuć tam mango i papaję.
Nie oczekiwałam pięknego, zdobnego opakowania. Jest ono plastikowe, ciężki, z zakrętką. Proporcjonalne do ceny. Konsystencja typowa dla tanich płynów - gęsta, lepka, ciężka - płyn jest kolorowy, lecz przezroczysty. W wannie jednak sprawdza się całkiem fajnie - zapach unosi się w łazience, płyn gęsto się pieni. Działanie - tylko zapachowe. Po wyjściu z wanny nie czuć już zapachu na skórze, lecz ciało nie jest przesuszone.
Cóż, kąpiel z dużą ilością miło pachnącej pianki możemy uzyskać za niezwykle niską cenę. To chyba nie tak źle, prawda?
Cena, którą podaje dotyczy płynu o pojemności 1000 ml, choć można go zakupić także w 4000 ml butelkach.
Producent | Blux |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |