Czego oczy nie widzą, tego sercu żal
... Lucynę widuję czasem przez okno, jak pędzi na skróty przez podwórko. Rozwiany płaszcz, wiosenny, zimowy, przejściowy... włosy też rozwiane. Ciągnie ze sobą siatki, torby, męża, swoje małe i większe ... ubezwłasnowolniającą kontrolą. I wiesz, że ...