Przepuklina u niemowlęcia – nie taka straszna, jak ją malują
MAGDALENA MOSKAL • dawno temuZdarza się, że nasz noworodek rodzi się z przepukliną pachwinową lub brzuszną albo dostaje jej podczas silnych płaczów kolkowych. Przestraszeni rodzice czytają na forach internetowych, że między mięśniami może uwięznąć kawałek jelita lub — w przypadku dziewczynek – jajniki, co może doprowadzić do martwoty tkanek. Nie ma co panikować, tylko jak najszybciej skonsultować się z pediatrą.
Przepuklina brzuszna czasem zarasta sama w okresie noworodkowym, ale gdy dziecko ma ponad trzy miesiące, nie można już na to liczyć. Lepiej poprosić lekarza o informacje i ewentualne skierowanie na zabieg. Zabieg właśnie, a nie operację! Dla doświadczonego lekarza schowanie przepukliny to drobiazg, ryzyko powikłań jest śladowe, a dziecko można zabrać do domu w ten sam dzień. Jeżeli boimy się dużych szpitali, sprawdźmy, czy w okolicy nie ma małej prywatnej kliniki – gabinetu zabiegowego. Operowanie przepukliny u małego dziecka jest refundowane z Narodowego Funduszu Zdrowia, więc nawet w prywatnym gabinecie nie zapłacimy za niego ani złotówki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze