Kryzysowa narzeczona
... , naiwną dziewczyną zakochałam się. Myślałam, że on (nazwijmy go tu X) też, ale on zaczął spotykać się z inną. Mówiłam sobie: "Jak to? Przecież TYLE nas łączyło", cierpiałam... Wiadomo – pierwsza ... nie równało się tym, co wymarzyło mi się w ...