Polacy zaczęli uprawiać dentyzm! Kupują sobie zęby!
DANUTA CAPIGA • dawno temuPolacy zaczęli uprawiać dentyzm. Jest to dziwne, zwłaszcza w kraju, w którym aż 90 procent obywateli ma próchnicę. To nowe zjawisko, jak wiele podobnych przyszło do nas z USA. Fakt ten cieszy dentystów, ponieważ będą mieli pacjentów z coraz lepszym uzębieniem i jeszcze zarobią niezłe pieniądze.
Polacy zaczęli uprawiać dentyzm. Jest to dziwne, zwłaszcza w kraju, w którym aż 90 procent obywateli ma próchnicę. To nowe zjawisko, jak wiele podobnych przyszło do nas z USA. Fakt ten cieszy dentystów, ponieważ będą mieli pacjentów z coraz lepszym uzębieniem i jeszcze zarobią niezłe pieniądze.
Pacjenci uprawiający dentyzm są w stanie wydać tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy złotych na najnowocześniejsze wybielanie zębów, przedłużenie i modelowanie kształtu uzębienia, porcelanowe licówki, nowe korony. Często zaciągają nawet na ten cel specjalny kredyt.
Dentyzm kojarzy się z shoppingiem, tylko zamiast wędrówki po galeriach w poszukiwaniu ubrań, butów czy dodatków, wędrują od dentysty do dentysty. Odwiedzają dentystę przynajmniej raz w miesiącu.
— Ktoś, kto uprawia dentyzm, nie ogranicza się do jednej wizyty w roku, ale do 12 i więcej, chce czegoś więcej niż leczenia próchnicy. Wędrujący po gabinetach wciąż szukają nowych sposobów, żeby ich zęby były bielsze i równiejsze. Często konsultują się z kilkoma dentystami, zmieniają stomatologów w trakcie leczenia, są skłonni wymienić cały uśmiech na nowy – mówi lek. stom. Marcin Krufczyk, ekspert z portalu Dentysta.eu.
Za idealny uśmiech są w stanie słono zapłacić. Rekordziści płacą od 50–100 tysięcy złotych, a przeciętnie 25 tysięcy za nowy uśmiech. Jedna wizyta to często wydatek od 1–2 tysięcy złotych. Nowa moda wcale nie dotyczy najzamożniejszych, raczej tych w grupie zarabiających średnią krajową.
Na nową modę duży wpływ ma presja społeczna. Coraz częściej w pracy, gdzie ma się kontakt z ludźmi, zwraca się uwagę na wygląd. Ta grupa ludzi jest w stanie wydać kilka tysięcy złotych, by być lepiej postrzeganym.
Choć sporo osób podchodzi do tzw. dentyzmu z rezerwą i przymrużeniem oka, to nie zmienia faktu, że jest to pozytywne zjawisko, mimo że powodowane modą i chęcią poprawy wyglądu. Paradoksalnie nowe zjawisko może mieć wpływ na poprawę zdrowia jamy ustnej Polaków.
Źródło: informacja prasowa Tomasz Pietrzak
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze