Stulejka chłopięca przypadłość
DANUTA CAPIGA • dawno temuChoroby okolic intymnych to jeszcze cały czas problem wstydliwy. Stulejka to schorzenie, które dotyka nawet 20-30% chłopców. Może być wadą wrodzoną lub nabytą. Najogólniej biorąc problem dotyczy niezsuwania się napletka z żołędzi.
Choroby okolic intymnych to jeszcze cały czas problem wstydliwy. Stulejka to schorzenie, które dotyka nawet 20–30% chłopców. Może być wadą wrodzoną lub nabytą. Najogólniej biorąc problem dotyczy niezsuwania się napletka z żołędzi.
U niemowlaków i dzieci do 3 lat jest to stan jak najbardziej naturalny i prawidłowy. Są dzieci, u których już na początku nie ma problemu z odwodzeniem napletka, ale te u których tego zrobić się nie da, nie są obdarzone wadą, gdyż do 3 lat jest to stan naturalnego rozwoju. Problem jest wtedy, gdy dziecko ma trudności z oddawaniem moczu, gdyż zwężenie napletka jest zbyt duże.
Do pierwszego roku nie dokonuje się żadnych prób odsunięcia napletka. Wtedy należy dbać o higienę penisa dziecka tylko na zewnątrz i nie doprowadzać do stanów zapalnych. Po ukończeniu roku podczas kąpieli można raz na jakiś czas spróbować delikatnie odprowadzić napletek. Nie można przy tym używać siły. Jeżeli próba się powiedzie, należy dokładnie umyć żołądź. Jeżeli po ukończeniu trzeciego roku życia nie udało się odciągnąć napletka, należy udać się do urologa.
Pod napletkiem gromadzi się biała, gęsta mazista substancja o nieprzyjemnym zapachu zwana mastką lub smegmą, którą trudno usunąć gdy nie zsuwa się napletek. Nieoczyszczenie żołędzi z nagromadzonej mastki może powodować stany zapalne. Problem nie dotyczy tylko zabiegów higienicznych ale także współżycia. Stulejka utrudnia a nawet uniemożliwia czynności seksualne.
Stulejkę leczy się poprzez przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego.
— W ramach leczenia operacyjnego wykorzystujemy wiele metod. Zazwyczaj jest to częściowe obrzezanie lub plastyka grzbietowa powierzchni napletka - tłumaczy dr n. med. Andrzej Kowal ze szpitala Medicower – By zapewnić małemu pacjentowi komfort podczas operacji wykonywanej na czułym męskim narządzie, stosujemy krótkotrwałe znieczulenie ogólne. Dziecko śpi, więc nie stresuje się widokiem chirurga ani skalpela – dodaje.
Dobór metody zależy od sytuacji. Urolog decyduje, jakie kroki należy podjąć w każdym konkretnym przypadku. Wiele osób dotkniętych tym problemem nie poddaje się latami leczeniu, bo się po prostu wstydzi. Osoby młodsze boją się o tym powiedzieć rodzicom, osoby starsze boją się najczęściej reakcji ich najbliższego otoczenia. Obie postawy są oczywiście niewłaściwe. Dlatego tak ważna jest rola rodziców, bo najprawdopodobniej w wyniku ich błędu lub niedopatrzenia w dzieciństwie starsze dzieci lub nawet te dorosłe mają problem.
Źródło: informacja prasowa Sandra Ltochowska
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze