Wampiry energetyczne naprawdę wysysają z nas energię
BARBARA MARCYSIAK • dawno temuNa myśl o wampirach przypominamy sobie ociekające krwią sceny z horrorów. Tymczasem współczesne wampiry energetyczne żywią się energią i emocjami innych ludzi, dzięki czemu całkowicie potrafią zawładnąć umysłem słabszych psychicznie osób.
Psychicznym wampirem może być każdy człowiek, nawet nam bardzo bliski, dlatego często trudno uniknąć z nim kontaktu. Jak więc się przed nim obronić?
Rozpoznanie
Pierwszym niepokojącym sygnałem znajomości z wampirem energetycznym jest ogromne zmęczenie i uczucie pozbawienia sił. Oprócz tego mogą się także pojawić dolegliwości somatyczne, takie jak: ból czy zawroty głowy.
Dzieje się tak, dlatego że w relacji z wampirem cała uwaga skierowana jest jedynie na jego osobę. Nie liczy się on w ogóle z uczuciami innych. Wymaga ciągłego zainteresowania, poświęcania czasu, nawet jeżeli nie mamy na to ochoty. Wówczas może dojść do nękania telefonami, wiadomościami mailowymi czy też nachodzenia w domu. Kontakt z taką osobą staje się więc męczący i nieprzyjemny.
Na początku znajomości wampiry energetyczne postrzegane są zwykle jako ludzie inteligentni i błyskotliwi, niczym nie zdradzają swojego prawdziwego oblicza, gdyż na to potrzeba czasu. Gdy nawiąże się bliższa więź, poznana osoba wpada w ich macki, nie zdając sobie z tego sprawy. Wtedy to egoizm i potrzeba wykorzystania innych do własnych korzyści staje się widoczna, chociaż same wampiry często nie są świadome swojej destrukcyjnej siły.
Zwykle wpływ na to mają zaburzenia psychiczne w sposobie postrzegania i interpretowania zarówno swojej osoby, jak i innych ludzi, ale również w zakresie intensywności reakcji emocjonalnych oraz ich funkcjonowania i kontroli.
Wampiry cechuje więc przekonanie o wyższości własnych potrzeb nad innymi. Uważają, że wszelkie zasady społeczne dotyczą wszystkich prócz nich i że tylko inni popełniają błędy. Ponadto są niecierpliwe, ślepo dążą do celu i wszczynają awantury, kiedy tylko coś nie idzie po ich myśli.
Typy wampirów emocjonalnych:
- Wampiry narcystyczne - egoiści, którzy potrzebują ciągłego podziwu i miłości. Sami nie potrafią ofiarować innym tego, czego oczekują od otoczenia. Gdy tylko coś nie idzie według ich myśli, z cudownego i ciepłego człowieka, zamieniają się w zimnego i pozbawionego uczuć egocentryka.
- Wampir ofiara - przekonani, że są pechowcami i nie mogą być szczęśliwi, obarczają swoimi problemami innych. Odrzucają każdą chęć pomocy, by móc dalej użalać się nad sobą.
- Wampiry kontrolujące - za wszelką cenę dążą do tego, aby mieć wszystkich i wszystko pod kontrolą.
- Wampiry borderline - dla nich wszystko jest tylko białe i czarne. W jednej chwili idealizują swoje ofiary, żeby za moment, bez wyraźnych przyczyn, móc traktować je wrogo. Bardzo często skłócają ze sobą innych, a kiedy ktoś się im narazi, pozostają wobec takich osób bezwzględne.
Sposoby pokonania wampira
Przed każdym typem wampira można się obronić, tylko trzeba znać jego słaby punkt. Jeżeli mamy do czynienia z wampirem narcystycznym, powinniśmy wykazać się trzeźwym myśleniem i zdecydowanymi reakcjami. Nie należy angażować się w taką niszczącą relację, nie wolno zwierzać się takiej osobie ze swych problemów i traktować jej jak powiernika.
Z kolei w stosunku do wampira – ofiary powinniśmy wyznaczyć wyraźne granice. Kiedy dana osoba nie będzie chciała skorzystać z naszych rad, należy zakończyć rozmowę, żeby nie dać się zmanipulować.
Wygrać z wampirem kontrolującym można poprzez zachowanie asertywności. Kiedy wampir kontrolujący kieruje w naszą stronę jakieś nakazy bądź zakazy, powinniśmy podkreślić chęć do samodzielnego podjęcia decyzji, wykazując zdecydowanie, gdyż każde wahanie z naszej strony może zostać wykorzystane.
W przypadku wampira bordenline powinniśmy zachować spokój i pamiętać, aby nie dać się sprowokować. Ten typ bowiem żywi się negatywnymi emocjami, dlatego z pewnością będzie próbował reagować agresją.
Wampiry energetyczne żyją wśród nas, dlatego należy zachować czujność podczas zawierania nowych znajomości.
Źródło: informacja prasowa Sabina Maćkowicz
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze