"Afgańczyk", Frederick Forsyth

W zalewie literatury sensacyjnej i szpiegowskiej Forsyth nieodmiennie wyróżnia się wśród zgrai epigonów specyficznym stylem nawiązującym do reportażu, co nadaje opowieści wiarygodność. Dziennikarski język, skrótowość opisu sprawiają w niektórych miejscach wrażenie, że wcale nie mamy do czynienia „tylko” z powieścią sensacyjną.
image
Łukasz Orbitowski

Książki Fredericka Forsytha w dziwny sposób kojarzą mi się z przemianami i odkrywaniem nowych światów. Zaraz po wybuchu wolności w Polsce ukazały się cztery jego pięknie wydane powieści. Wraz z otworzeniem pięknych, kolorowych okładek – jakże różnych od szarych obwolut, które znałem – otworzył się przede mną nieznany świat wojen szpiegowskich, cudownych szczegółów zastosowania broni, szyfrów i sposobów uśmiercania bliźnich, rzeczywistość, w której Rosjanie wcale nie byli sympatyczni. Akcja wydawała się prawdopodobna i nierealna zarazem, a drobiazgowość w dopracowaniu szczegółów kazała wierzyć, że przy każdej powieści pracowały setki specjalistów.

Dzisiejszy dwunastolatek zapewne zareaguje mniej entuzjastycznie – zwłaszcza jeśli w ręce wpadnie mu akurat „Afgańczyk” – i niekoniecznie dlatego, że woli Harry’ego Pottera. Pewne rzeczy po prostu spowszedniały i nie ma co załamywać rąk.

Tematyka pozostaje jak najbardziej aktualna. Tytułowy Afgańczyk to Ismat Chan, osławiony terrorysta, współpracownik samego szejka Osamy, obecnie więziony w bazie Guantanamo. A że wśród terrorystów brakuje odpowiedniej wtyczki, pojawia się pomysł podsunięcia sobowtóra – ryzykowna operacja zyskuje kryptonim „Łom”, a główną rolę ma odegrać pułkownik Martin, urodzony w Iraku i podobny do Ismata Chana. Próba wprowadzenia szpiega odnosi pewien sukces, a zarazem rodzi trudności – wkrótce kontakt się urywa, a sam terrorysta ucieka na wolność.

Tym, co przesądzało o wartości książek Forsytha, zawsze był niuans – jak odmalowany ze szczegółami sposób na zmianę tożsamości czy regulacja celownika strzelby snajperskiej, połączona z oddawaniem kolejnych strzałów do arbuza w „Dniu Szakala”. W „Afgańczyku” jest podobnie, choć z mniejszym polotem, i pozostaje żałować, że ogromny potencjał faktograficzny zużyto na miałką i nijaką strukturę fabularną. Szpieg sobowtór to dzisiaj głównie temat na komedię, tymczasem Forsyth wykorzystuje go bez zażenowania, a fabułę opowiadania rozdyma do rozmiarów powieściowych.

Podobno Forsyth zamierzał zrezygnować z pisania już na początku lat 90., ale źle zainwestował swoją fortunę i musiał znów chwycić za pióro. Po wydaniu kolejnych powieści powtarza tę groźbę, twierdzi, że jest wypalony, nie ma żadnych pomysłów i chce oddawać się przyjemnościom. Być może udaje albo cisną go agenci, ale najnowsza powieść sprawia wrażenie pisanej na wydechu i pospiesznie, zapełnionej ludźmi i detalami, ale pozbawionej pasji i serca. Piorunująca siła „Psów wojny” gdzieś się ulotniła.

Żeby oddać sprawiedliwość – „Afgańczyk”, jedna z najsłabszych powieści Forsytha, i tak znacznie przewyższa dzieła i dziełka rozlicznych naśladowców rozpisujących się teraz o zagrożeniach związanych z islamskim terroryzmem. Niestety, Forsyth przypomina trochę tolkienowskiego Sarumana ze strzaskaną różdżką – pozostała magia słowa, ale prawdziwe czary odeszły. Miejmy nadzieję, że nie bezpowrotnie.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇