Suplementy diety. Złe czy dobre?
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuKażda z nas chce być szczupła, mieć gładką skórę i piękne włosy. Niestety nie zawsze natura jest nam przychylna. Czasem sięgamy po suplementy diety, które zgodnie z obietnicami producenta mają „wzmocnić, wygładzić, wspomóc”. Najpopularniejsze są oczywiście te na odchudzanie i wspomagające potencję u mężczyzn. Możemy znaleźć też „wspomagacze” dla sportowców, na piękną cerę i włosy, na prawidłowe podtrzymanie ciąży...
Każda z nas chce być szczupła, mieć gładką skórę i piękne włosy. Niestety nie zawsze natura jest nam przychylna. Czasem sięgamy po suplementy diety, które zgodnie z obietnicami producenta mają „wzmocnić, wygładzić, wspomóc”. Apteczne półki aż uginają się od przeróżnych specyfików, jednak coraz częściej możemy znaleźć je również w drogeriach. Najpopularniejsze są oczywiście te na odchudzanie. Kolejną dużą grupą są suplementy wspomagające potencję u mężczyzn. Ale to nie koniec. Możemy znaleźć też „wspomagacze” dla sportowców, na piękną cerę i włosy, na prawidłowe podtrzymanie ciąży…
Zanim zdecydujemy się na zażywanie jakiegoś suplementu, musimy pamiętać — suplement to nie lek! On tylko wspomaga ewentualny proces leczenia, natomiast właściwości leczniczych nie posiada. Dlaczego więc kupujemy go w aptekach? Otóż koncernom farmaceutycznym łatwiej jest zarejestrować suplement niż lek. Rejestracja leku odbywa się wieloetapowo — wymaga wielu badań, złożonych dokumentów i przede wszystkim czasu. A wiadomo przecież, że żeby zarobić, trzeba sprzedać – i to jest cel nadrzędny producentów. Z suplementami diety sprawa ma się nieco inaczej, ponieważ są one rejestrowane jako produkty… spożywcze, więc osiągnięcie stosownych zezwoleń na wprowadzenie na rynek jest znaczenie prostsze.
Owszem, jest duża liczba producentów, którzy szanują wszelkie normy i ich produkty faktycznie są suplementami diety. Jednak po niedawno przeprowadzonej kontroli okazało się, że nie wszystkie koncerny są tak uczciwe. Wykazano, że jeden ze specyfików na potencję, reklamowany jako „delikatny wspomagający środek ziołowy” miał w składzie te same substancje co Viagra. Tyle, że Viagra wydawana jest na receptę i jest znacznie droższa. Specjaliści wypowiadają się, że takie nieskonsultowane przyjmowanie dawek pewnych leków może przynieść więcej szkody niż pożytku. Przebadano też suplementy diety na odchudzanie i wyniki przeraziły nawet laborantów. W składzie jednego ze specyfików znaleziono pochodną amfetaminy, która skutecznie blokuje ośrodek głodu w mózgu i właśnie na tym było oparte „cudowne” działanie tabletek. Jak powszechnie wiadomo, amfetamina jest w Polsce środkiem zabronionym w sprzedaży i jest silnie uzależniająca.
Decyzję o przyjmowaniu suplementów zostawiam wam drogie czytelniczki. Jeśli jednak zdecydujecie się sięgnąć po mały „wspomagacz”, czytajcie dokładnie etykiety, żeby ustrzec się przed niewłaściwymi substancjami.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze