EKOmania
ALEKSANDRA POWIERSKA • dawno temuMamy dzisiaj modę na ekologię, eko można dopiąć do wszystkiego. I tak mamy eko-rodzicielstwo, eko-macierzyństwo, eko-ubrania, eko-kosmetyki, ekologiczną żywność i ekologiczne środki higieny. Nie ma w tym nic złego, dopóki naprawdę chodzi o zdrowy tryb życia i ochronę środowiska. Odnoszę jednak wrażenie, że maszyną napędzającą styl eko jest marketing i chęć zrobienia biznesu na nośnych hasłach społecznych. Nie dajmy się zwariować i wpędzić w błędne koło EKOmanii.
Mamy dzisiaj modę na ekologię, eko można dopiąć praktycznie do wszystkiego. I tak mamy eko-rodzicielstwo, eko-macierzyństwo, eko-ubrania, eko-kosmetyki, ekologiczną żywność i ekologiczne środki higieny. Nie ma w tym nic złego, dopóki naprawdę chodzi o zdrowy tryb życia i ochronę środowiska. Odnoszę jednak wrażenie, że maszyną napędzającą styl eko jest marketing i chęć zrobienia dobrego biznesu na nośnych hasłach społecznych. Nie dajmy się zwariować i wpędzić w błędne koło EKOmanii.
Telewizyjne kanały kobiece, podobnie jak i część prasy zdominowały ostatnio materiały o ekologicznym prowadzeniu domu oraz naturalnym wychowaniu dziecka. Zero chemii, zero papek w karmieniu, żadnych pampersów i bezapelacyjnie koniec z plastikowymi zabawkami. Czy to nie lekka przesada?
Eko-pieluchy
Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od ostrej krytyki popularnych pampersów i postulatu powrotu do naturalnych pieluch. Pomysł ten zyskał zarówno rzesze zwolenników, jak i przeciwników. Tych ostatnich odstrasza przede wszystkim sterta brudnych pieluch, które czekają na wypranie, wysuszenie i wyprasowanie… A to przecież ostatnia rzecz, na którą mamy ochotę po całym dniu pracy. Ale producenci naturalnych pieluch nowej generacji przekonują, że te nie wymagają szczególnych zabiegów pielęgnacyjnych i nie musimy się bać koszmaru z czasów PRL-u, kiedy nasze matki całe wieczory spędzały przy desce do prasowania. Ich niekwestionowanym plusem jest za to oszczędność, bo każdy rodzic doskonale wie, jak pampersy potrafią wspaniale odchudzić portfel. Chociaż z drugiej strony wydatek rzędu 50–80 zł na jedną pieluchę naturalną to też kwota nie mała. Tyle tylko, że mają one być zdrowsze, elastyczne, oddychające i nie powodujące odparzeń — czyli ostatecznie takie, jak przedstawiane w reklamach pampersy. I pieluchowe kółko się zamyka. Może zatem warto jeszcze przed narodzinami zapytać lekarza prowadzącego lub naszą położną, jak to jest naprawdę z tymi pieluchami.
Eko-karmienie
Drugą kwestią związaną z opieką nad dzieckiem jest karmienie, a raczej samokarmienie, czyli metoda BLW. Baby Led Weaning polega na wprowadzaniu do diety dziecka pokarmów stałych już około 6 miesiąca życia, kiedy dziecko zaczyna siada, potrafi chwytać i przede wszystkim jest gotowe na przyjęcie innych pokarmów, niż mleko matki. Żegnamy zatem papki, rozmiksowane zupki i różnego rodzaju słoiczki z niewyobrażalnie długim terminem spożycia. W zamian za to podajemy całe kawałki produktów, które maluch najpierw liże, potem ssie, by wreszcie nauczyć się przeżuwać. To metoda dla cierpliwych rodziców, ale za to pozwalająca dziecku samemu zdecydować, co mu smakuje, a co nie. Ponadto dzięki niej maluch poznaje smaki, zapachy, kształty i kolory. Bo w zmiksowanej papce to raczej nic nie zobaczy.
Eko-zabawki
Ostatnio do łask wróciły drewniane zabawki. Drewno ma być cieplejsze, przyjemniejsze w dotyku a przede wszystkim bezpieczniejsze od plastikowych zabawek. Wszystko się zgadza, ale trzeba pamiętać, że nie każda drewniana zabawka musi być naturalna — zawsze trzeba sprawdzać, jakich użyto barwników przy jej produkcji i czy posiada ona wszystkie niezbędne atesty. Doskonałym pomysłem jest również samodzielne szycie pacynek, lalek czy pajaców, bo wtedy mamy pełną kontrolę nad tym, jakich materiałów użyjemy. Problem zabawek leży jednak jeszcze w czymś innym — kupujemy ich ogólnie za dużo i to prawie za każdym razem, gdy nasze dziecko woła kup mi, ja chcę to mieć. Kilka plastikowych zabawek jeszcze nikomu nie zaszkodziło, ale gdy są ich całe kartony, dziecko nabiera pewności, że zawsze dostanie to, co chce. I na ogół tak jest, bo drewniane zabawki są o wiele droższe. A może warto byłoby kupić jedną drewnianą ciężarówkę w miesiącu zamiast pięciu plastikowych samochodzików, z których żaden nie przetrwa tygodnia?
Eko-sprzątanie
Ekologiczne prowadzenie domu polega nie tylko na zdrowym przygotowywaniu posiłków, ale także na używaniu naturalnych środków czyszczących. Przykładowo w niektórych domach nie używa się płynu do naczyń, a jedynie gorącą wodę, choć wydaje się wątpliwe, by w ten sposób domyć zatłuszczoną patelnię. Sól, soda, ocet to jedne z najbardziej popularnych naturalnych środków czystości. Ocet to najlepszy odkamieniacz, z kolei sodą doczyścimy srebrne sztućce czy biżuterię. Cytryna może nam posłużyć jako naturalny odplamiacz, a czarną herbatą wyszorujemy werandę. Czy będą tak skuteczne jak środki chemiczne? To pewnie zależy od rodzaju i intensywności zanieczyszczenia, ale spróbować nie zaszkodzi.
Eko-moda
Na wybiegach od czasu do czasu pojawiają się modelki prezentujące stroje z materiałów recyklingowych. Choć projektanci doskonale wiedzą, że nikt na co dzień nie będzie nosił takich ubrań, pokazy te są doskonałym manifestem ekologicznym. Faktem jest jednak to, że coraz więcej ludzi wybiera naturalne tkaniny takie jak len i bawełna. Prawdziwym hitem są ostatnio „wymienialnie” lub akcje typu „ciuszek za ciuszek”, czyli spotkania podczas których zebrani wymieniają się własnymi ubraniami. Wszystko oczywiście bez udziału pieniądza. Pomysł ten sprawdza się zwłaszcza przy wymianie ubranek dla dzieci, bo jak wiadomo maluchy bardzo szybko rosną, a nowe ubrania sporo kosztują.
Obserwując wszystkie zjawiska, jakie są współcześnie określane jako eko, można się zastanawiać, czy naprawdę są one eko? Modna idea eko-rodzicielstwa mieści w sobie tak wiele inicjatyw, że część z nich można po prostu uznać za nowe rozwiązania, niekoniecznie w stylu eko. Ale eko to nośne i chwytliwe hasło. Choć jak wszędzie, tak i tutaj trzeba znaleźć złoty środek a styl życia dopasowywać do własnych upodobań, a nie panującej mody. Ekologia nie powinna być sezonową modą, ale wypracowanym działaniem, o którego sensie jesteśmy w pełni przekonani.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze