Zacznij dzień prawą nogą
BARBARA MARCYSIAK • dawno temuBez nich ani rusz, zarówno w przenośni jak i dosłownie. Mowa oczywiście o nogach, które nadwerężamy, nosząc buty na wysokich obcasach lub uprawiając sporty obciążające je. Aby nasze nogi nie odmówiły nam posłuszeństwa, należy im się odpoczynek i szczególna troska. W ten sposób mamy szansę na uniknięcie urazów, kontuzji i bólu.
Przyczyny bólu nóg
Przyczyny bólu nóg mogą być różne: przeziębienia, choroby reumatyczne, stłuczenia, zwichnięcia czy zwyrodnieniowe zmiany stawów lub przeciążenia. W zależności od choroby, która spowodowała ból, zalecany jest odpowiedni sposób leczenia. Oprócz leków stosowane są maści, żele, plastry rozgrzewające, przeciwzapalne oraz masaże, ćwiczenia rehabilitacyjne lub ciepłe kąpiele.
Najczęstsze dolegliwości nóg mają podłoże zapalne. Ów stan zapalny powstaje w przeciążonych i zbyt napiętych mięśniach ud i podudzi. Bólowi często towarzyszy obrzęk i przekrwienie.
Krioterapia
Ulgę w cierpieniu może przynieść ochłodzenie bolącego miejsca, dlatego stosuje się ostatnio bardzo popularną krioterapię. Pacjenci, którzy poddają się temu zabiegowi zamykani są w pomieszczeniu o temperaturze dochodzącej najczęściej do — 20 stopni. Krioterapia przynosi efekty w leczeniu chorób reumatycznych, gdyż niska temperatura bardzo dobrze wpływa na silny stan zapalny stawów oraz w skręceniach i urazach.
Hydrożelowe plastry
Innym sposobem radzenia sobie ze stłuczeniami, sińcami czy obrzękami są nowoczesne hydrożelowe plastry, które zmniejszają obrzęk i eliminują ból, zapewniając przyjemne uczucie chłodu.
Gdy dojdzie do urazu, najpierw ochładzamy bolące miejsce specjalnym plastrem, a potem możemy zastosować rozgrzewanie plastrem do tego przeznaczonym. Tu również kojąco mogą zadziałać plastry, które stosuje się w leczeniu miejscowym. Hydrożelowe plastry z kapsaicyną i salicylanem glikolu zmniejszają stan zapalny i łagodzą ból. Stosowane są w nerwobólach i bólach reumatycznych. Nie podrażniają skóry, nie powodują poparzeń, a efekt terapeutyczny zauważalny jest już po 15–30 minutach od przyklejenia na bolące miejsce.
Najczęściej dolegliwości nóg bagatelizujemy, a do lekarza udajemy się, gdy ból jest na tyle dokuczliwy, że powoduje trudności w chodzeniu. Niestety sami się do tego przyczyniamy, niewłaściwie siadając, leżąc, wychładzając nogi czy naciągając mięśnie.
Niewłaściwa pozycja siedząca
Siadając na fotelu, często zajmujemy półleżącą pozycję, powodując przykurcz mięśni grupy kulszowo- goleniowej, natomiast zakładanie nogi na nogę przyczynia się do przykurczu mięśnia biodrowo- lędźwiowego. Osoby długo pracujące w pozycji siedzącej przy komputerze, biurku powinny pamiętać o właściwym ułożeniu nóg oraz o robieniu sobie kilkuminutowych przerw dla rozluźnienia mięśni.
Za wysokie obcasy
Noszenie butów na wysokich obcasach powoduje, że ciężar ciała jest nierównomiernie rozłożony, przodostopie jest przeciążone i prowadzi do bólu. Częste noszenie takiego obuwia może przyczyniać się do powstania paluchów koślawych i palców młotkowatych, zwłaszcza gdy noski buta będą bardzo wąskie. Z takich butów najlepiej byłoby zrezygnować. Jeśli jednak założyłaś je, a ból jest bardzo dokuczliwy, ulgę może przynieść relaksująca letnia kąpiel z solą do stóp. W ten sposób można zmniejszyć opuchliznę. Wskazany byłby również relaks na kanapie z nogami uniesionymi do góry, opartymi na poduszce. Dodatkowo można je posmarować chłodzącym żelem.
Jeśli chcesz każdy dzień zaczynać prawą nogą, pomyśl o tym, że nie zawsze wygoda i uroda chodzą w parze ze zdrowiem.
Źródło: informacja prasowa PREL blue i red
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze