Ćwicz mięśnie Kegla
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuRozpięte między kością łonową a guziczną, otaczają ujście pęcherza, pochwy i odbytnicy; podtrzymują narządy jamy brzusznej. Ich dobra kondycja ma znaczenia dla zdrowia, bo kiedy są napięte, organy są na właściwym miejscu. Rozciągnięte i zwiotczałe przyczyniają się do nietrzymanie moczu, wypadania macicy czy pęcherza i osłabiają doznania seksualne. Warto je ćwiczyć.
Mięśnie łonowo-guziczne, zwane też mięśniami Kegla (od nazwiska twórcy ćwiczeń poprawiających ich kondycję) umiejscowione są u wejścia do pochwy. Mało kto wie, że mają je nie tylko kobiety, ale też mężczyźni. Służą one przede wszystkim do kontrolowania oddawania moczu.
U kobiet łatwo je wyczuć — to są te mięśnie, których używa się, by powstrzymać strumień moczu. Inna metoda to umieszczenie palca w pochwie i staranne zaciśnięcie mięśni. W ten sposób można nie tylko je wyczuć, ale też sprawdzić, czy nie są rozciągnięte. Wszystko w porządku, gdy zwierają się wokół palca. Napięcie można zbadać też u ginekologa za pomocą aparatury.
Mięśnie dna macicy mogą się rozciągnąć podczas porodu. Rozluźniają się też podczas uprawiania seksu, kiedy partnera natura hojnie obdarzyła członkiem. Ta sytuacja nie jest jednak nieodwracalna. Aby miały poprzednie rozmiary, trzeba je po prostu ćwiczyć. W niektórych społecznościach Dalekiego Wschodu od wieków młode dziewczęta uczone są przez swoje matki, jak poprzez systematyczne napinanie i rozluźnianie dolnych partii ciała utrzymywać je w doskonałej kondycji. W Europie ćwiczenia zostały docenione dzięki badaniom ginekologa Arnolda Kegla (1894 do 1981), żył w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. W latach 40. i 50. XX wieku opracował podstawy rehabilitacji mięśni dna miednicy. Do dziś te proste ćwiczenia są niezawodne.
Zdrowszy pęcherz i lepszy seks
Mięśnie Kegla warto ćwiczyć z kilku powodów. Sprawne zapobiegają kłopotom z pęcherzem. Nietrzymanie moczu, czyli mimowolne popuszczanie go np. podczas śmiechu, kaszlu, większego wysiłku, to kłopotliwa dolegliwość, na którą skarży się ok. 30 proc. kobiet po porodzie naturalnym. Dlatego ciąża powinna być sygnałem, że najwyższy czas na ćwiczenia. Poza tym, gdy są mocne, ułatwiają dźwiganie coraz cięższego dziecka. Wyćwiczone stają się bardziej elastyczne, a to może ułatwić poród. Kobieta, która potrafi regulować napinanie mięśni dna miednicy lepiej współpracuje z ginekologiem. To jest ważne, bo w chwili wychodzenia główki należy powstrzymać się od napinania mięśni. Elastyczne mięśnie rzadziej też pękają i rzadziej jest konieczność nacinana krocza. Jeśli nie ćwiczyłaś mięśni przed i w trakcie porodu, można to zacząć robić już kilka dni po porodzie.
Napięte mięśnie Kegla poprawiają jakość i zwiększają przyjemność stosunków seksualnych. Ma to znaczenie szczególnie w przypadku, kiedy natura nie obdarzyła partnera zbyt dużym penisem. Zaciskając mięśnie podczas stosunku można też pomóc ukochanemu, który ma problemy z utrzymaniem sztywności członka. I w końcu, nawet jeśli partner nie ma żadnych problemów w życiu intymnym, ćwicząc mięśnie można dostarczyć większych wrażeń np. ściskając penisa po wytrysku. Opóźni to jego zmiękczenie, a nawet może doprowadzić do utrzymania erekcji do następnego stosunku bez przerwy. Poza tym trening poprawia dopływ krwi do narządów płciowych kobiety, co zwiększa podniecenie.
Trening czyni mistrza
Wystarczy kilka ćwiczeń, które łatwo stosować w dowolnym czasie, nawet w pracy czy na przystanku, bo na pewno nikt się nie zorientuje, że właśnie ćwiczysz. Mogą je wykonywać panie w każdym wieku, nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych. Jedyna sytuacja, w której lepiej z nich zrezygnować, to zagrożona ciąża.
Na rezultaty nie będzie trzeba długo czekać, pod warunkiem, że ćwiczenia wykonujesz kilka razy dziennie. Żeby nauczyć się dobrze kontroli nad mięśniem, muszą być prowadzone przynajmniej kilkanaście miesięcy. Podczas napinania mięśni dna miednicy nie należy napinać dolnych partii brzucha. Kontroluj ręką czy twój brzuch jest napięty. Jeśli tak, to się rozluźnij i spróbuj jeszcze raz.
1. Napnij i rozluźnij mięsień, jakbyś chciała powstrzymać strumień moczu. Dla ułatwienia na początku możesz wykonywać to ćwiczenie przed oddaniem moczu. Powtarzaj je dwadzieścia razy.
2. Napnij i utrzymaj mięsień w tym stanie przez trzy sekundy, następnie rozluźnij. Ćwiczenie powtórz 10 razy.
3. Napnij mięsień podczas wdychania powietrza. W trakcie tego ćwiczenia należy się starać nie napinać mięśni brzucha. Na początku będzie to trudne, lecz trening czyni mistrza i z czasem będzie to coraz łatwiejsze. Jednorazowo zrób 10 powtórzeń.
4. Połóż się na plecach, ugnij kolana. Nogi i stopy trzymaj złączone razem, ręce rozłóż do boku. Unieś w górę miednicę tak, aby dolna część kręgosłupa przylegała do podłogi. Pozostań w tej pozycji kilka sekund, rozluźnij i opuść miednicę. Wykorzystaj przy tym wszystkie mięśnie brzucha, wytrzymaj w takiej pozycji kilka sekund i rozluźnij. Powtórz ćwiczenie 5 razy.
5. Połóż się na boku, opierając na przedramieniu, nogi lekko ugnij w kolanach. Następnie wciągnij brzuch w kierunku pleców, przytrzymaj 6–8 sekund i rozluźnij. Ćwiczenie powtórz po 4 razy na każdym boku.
6. Mięśnie Kegla można wzmocnić używając kulek gejszy. Umieść je w pochwie i noś codziennie kilka godzin. Kulki oprócz tego, że wzmacniają mięśnie pochwy to dostarczają niesamowitych wrażeń.
7. Zapisz się na kurs tańca brzucha. Składa się on właśnie między innymi z ruchów bioder i napinania mięśni Kegla. To dlatego tancerki brzucha uchodzą za wyborne kochanki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze