Miejsca intymne do poprawki
BEATA RATUSZNIAK • dawno temuJuż nie tylko nos, policzki czy powiększenie ust. Kobiety decydują się na operacje plastyczne miejsc intymnych, w tym także na rekonstrukcję błony dziewiczej, zmniejszanie warg sromowych czy poprawki czysto estetyczne.
Moda na operacje plastyczne miejsc intymnych przyszła do nas z Brazylii. Łatwa dostępność gabinetów kosmetycznych zachęca Polki do poprawiania nie tylko urody na twarzy, ale też w miejscach intymnych. Nie ma znaczenia wiek. Młode kobiety poddają się operacjom, bo po prostu się sobie nie podobają. Starsze z kolei często decydują się na zrekonstruowanie błony dziewiczej.
W ofercie gabinetów medycyny estetycznej widnieje między innymi poprawianie symetrii warg sromowych, zmiana kształtu wzgórka łonowego czy pomniejszanie warg. Na ten ostatni zabieg decydują się zwykle kobiety po urodzeniu dziecka. Labioplastyka, bo tak nazywa się ten zabieg, polega na zmianie wielkości i kształtu warg sromowych. Jednak lekarze niekiedy zalecają kobietom korektę miejsc intymnych, głównie ze względów zdrowotnych. Gdy kobieta ma zbyt duże wargi sromowe, może odczuwać dyskomfort i ból na przykład podczas jazdy na rowerze. Zabieg polega na wycięciu nadmiaru skóry przy pomocy lasera. Pacjentce podaje się najczęściej znieczulenie miejscowe. Koszt takiego zabiegu to 3 do 5 tysięcy złotych.
Ponadto gabinety oferują także zwężanie pochwy (waginoplastyka). I tu niektóre panie decydują się na zabieg ze względów estetycznych, jednak zdarza się, że i lekarz zaleci operację kobietom, które miały wyjątkowo trudny poród. Dla kobiet, które nie odczuwają doznań seksualnych bądź bardzo słabo reagują na bodźce, gabinety oferują clitoroplastykę czy G-shot. Zabiegi te polegają na uwypukleniu i odsłonięciu części łechtaczki czy też na uwypukleniu punktu G. Koszt zabiegu wynosi około 2 tysięcy złotych.
Natomiast rekonstrukcja błony dziewiczej– hymenoplastyka – jest zabiegiem czysto estetycznym lub ideologicznym. Nie ma wskazań lekarskich co do tego typu zabiegu. Operacja ta jest bezpieczna i polega na zszyciu resztek fałd błony dziewiczej. Koszt zabiegu to około tysiąc złotych.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze